- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2014, 19:08
Kiedyś używałam do pielęgnacji włosów wszelkie oleje (oliwę z oliwek, z Alterry do masażu, kokos, migdał), obecnie dołożyłam do tego wszelkie sera z olejkiem arganowym. Jedno z nich jest zwykłe z Mariona:
Drugie, już znacznie lepsze i droższe z Cece of Sweden:
Ale.. kiedy pielęgnowałam moje włosy wyłącznie naturalnymi olejami były cudowne, na długo zdrowe, gładkie, lśniące, bez skazy.. od jakiegoś czasu używam właśnie te sera i zauważyłam, że moje końce stały się suche, jeszcze nierozdwojone, aczkolwiek w gorszym stanie.. A spodziewałam się czegoś lepszego. Więc moje pytanie, czy warto używać te wszystkie sera, jedwabie, tzw. zlepiacze? Jeśli nie, to dlaczego? Jak myślicie?
12 kwietnia 2014, 19:17
Mi się wydaje, że mogłaś zwyczajnie.. przesadzić. Włosy po prostu nie wytrzymują tych wszystkich substancji nałożonych na raz - jedno zlepia, drugie rozlepia i ostatecznie efekt jest taki jaki jest.
12 kwietnia 2014, 22:32
Jedno serum drugiemu nie równe. Jak najbardziej warto stosować, szczególnie jeśli masz długie włosy. Chodzi mi o to, że jeśli nie odpowiada Ci akurat argan z Mariona to może spróbuj z czymś innym. Ja stosuję np. jedwab z Green Pharmacy i serdecznie go polecam, bo włosy są rzeczywiście nawilżone, a co więcej nie zawiera alkoholu.