Temat: Olejowanie włosów. Jak to się robi ?

Nigdy nie miałam problemów z przesuszonymi i zniszczonymi włosami do momentu w którym nie zaczęłam ich farbować. Moje włosy są lekko "sianowate" dlatego pomyślałam, że pomogłoby im olejowanie. Nigdy tego nie robiłam i szczerze mówiąc nie wiem jak się za to zabrać. Możecie mi polecić jakieś dobre, naturalne olejki ? Gdzie je mogę kupić ? Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi :) (dodam, że mam włosy blond- nie wiem czy to ma jakieś znaczenie) 

na początek może wypróbuj olejek babydream fur mama, jest świetny :) 

AleksandraaM napisał(a):

na początek może wypróbuj olejek babydream fur mama, jest świetny :) 

gdzie mogę kupić to cudo ?:)

jest dostepny w kazdym rossmanie :)

polecam tez bloga anwen, tam znajdziesz wiele porad jak pielegnowac wlosy :)

http://www.anwen.pl/

ja olejowałam olejem lnianym z zielarni, można go również pić. fajne włosy są potem. najlepiej nakładać na średnio czyste włosy (np. wczoraj myte) i trzymać sobie z godzinę, dwie na głowie, a potem zmyć szamponem (ze 2-3 razy trzeba).

Pasek wagi

Z olejami musisz poeksperymentować, dopiero wtedy dowiesz się jaki na Ciebie działa dobrze, a jaki źle. Warto też popróbować z nakładaniem oleju na sucho i na mokro (każdemu służy co innego). Mi odnaleźć się pomógł ten blog: http://recenzjekosmetykowpolskich.blogspot.com/2013/05/jakie-oleje-suza-moim-wosom-jak-wybrac.html . Jeżeli mogę coś polecić, to zaopatrz się też w maskę do włosów. Ja uwielbiam z biovaxu naturalne oleje argan, macadamia, kokos. Przeciw puszeniu pomoże jakieś serum np. z olejkiem arganowym (bo efektów po olejowaniu możesz się spodziewać po jakimś czasie - przynajmniej u mnie tak było, że nie od razu pomogło na moje biedne, przesuszone włoski, a serum sprawiało, że wyglądały ładnie i zabezpieczało (oraz nadal zabezpiecza) końcówki). 

ja olejuje olejkiem rycynowym 3 zl w aptece (włoski i nawet zaczną rosnąć nowe :P tylko on może przyciemnić blond, ale to sobie sama zobaczysz.. ) Ja robię tak myje włosy,  podgrzewam go na łyżcę stołowej maczam opuszki palców i wmasowuje go w skórę głowy. Resztę wylewam do maski i nakladam ją na całe już włosy, folia i na to ciepły ręcznik. (Uwaga. /ja po myciu mam dokładnie rozczesane włosy grubym grzebieniem i jak mam maskę na wosach i olejek to też je przeczesuje!) Trzymam tak sporo czasu min. godzine i idę DOKŁADNIE zmyć ciepłą wodą, czasami używam jeszcze szamponu, żeby mi nic nie zostało, bo włosy będą tłuste

psycho. napisał(a):

ja olejowałam olejem lnianym z zielarni, można go również pić. fajne włosy są potem. najlepiej nakładać na średnio czyste włosy (np. wczoraj myte) i trzymać sobie z godzinę, dwie na głowie, a potem zmyć szamponem (ze 2-3 razy trzeba).
Теż polecam olej lniany i do włosów i do sałatek, pieczywa. Ja mam dostęp do świeżo tłoczonego, prosto z olejarni. Kupny to już nie jest to samo. 

Pasek wagi

Ja po łopianowym miałam taflę na głowie :) Chyba  żaden inny aż tak spektakularnie nie zadziałał, a od dwóch lat testuję różne oleje :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.