Temat: pomoc w dobraniu koloru farby

no więc mój problem wygląda tak:

pomijając kilka lat niszczenia włosów, zdecydowałam się jakieś 3- 4 lata temu wrócić do naturalnego koloru (z czerni). nawaliłam sobie rozjaśniacza na łeb i przez dwa lata musiałam pozbywać się waty cukrowej z głowy (teraz już wiem, że to było głupie ) kiedy miałam już odrosty mniej więcej do ucha, z pomocą znajomej chciałam zafarbować dół na mój naturalny kolor (wiadomo, po rozjaśniaczu miałam żywy blond). skończyło się tym, że niedoszła fryzjerka pofarbowała mi również czubek głowy, a po jakimś miesiącu okazało się, że kolor wyszedł za jasny. w tej chwili mam już spory odrost, a dół jak widać na zdjęciach, jest koloru jakiegoś miodowego brązu, czasami mam wrażenie, że jest nawet zielony . nie ukrywam, że denerwuje mnie to strasznie- pomijając różnicę w kolorze, mój naturalny kolor ma chłodny połysk, a dół ciepły, co niestety rzuca się w oczy od razu. 


a tu całe włosy

bardzo proszę, pomóżcie mi dobrać kolor najbardziej zbliżony do moich naturalnych włosów na podstawie TEJ  paletki. 
starałam się uchwycić włosy w każdym możliwym świetle, a nie chcę wybrać koloru zbyt jasnego lub ciemnego.



Pasek wagi
jasnozłocisty szatyn

didi8274 napisał(a):

jasnozłocisty szatyn


też wracam do naturalek, mam chłodny odrost tak jak ty, 12cm, a farbowańce z ciemnego brązu spłukały się do ciemnego blondu o ciepłej tonacji. dobrze jest ochładzać farbowańce płukanką z gencjany (nie wysusza tak jak mieszanki - płukanka fioletowa lub srebrna) i przyciemniać je olejowaniem i płukankami przyciemniającymi (najlepsza z kawy - świetnie nawilża). farbowane włosy są bardziej porowate, więc wchłoną kolor. przyciemnienie nie jest trwałe, ale granica kolorów się zaciera. planuję zrobić macerat i płukankę z łupin orzecha włoskiego, ponoć też świetnie przyciemniają, pozostawiając kolor chłodnym.
ja bym stawiała na ciemny blond, inne zbyt wpadaly mi w rudy przy zmywaniu sie farby. Nigdy nie używałam produktów firmy, do której palety dałaś linka. Często farbowałam na ciemny blond i najbardziej byłam zadowolona z Loreal - nie za ciemny, nie za jasny i ładny chłodny odcień.
Z tej paletki stawiałabym na ciemny blond, jasnozłocisty szatyn jest za ciepły.
Ciemny blond :)
jak na moje ciemny blond :D ja też powracam do naturalnego koloru & zapuszczam włosy :D powodzenia i abyś była wreszcie zadowolona:)

mynte napisał(a):

też wracam do naturalek, mam chłodny odrost tak jak ty, 12cm, a farbowańce z ciemnego brązu spłukały się do ciemnego blondu o ciepłej tonacji. dobrze jest ochładzać farbowańce płukanką z gencjany (nie wysusza tak jak mieszanki - płukanka fioletowa lub srebrna) i przyciemniać je olejowaniem i płukankami przyciemniającymi (najlepsza z kawy - świetnie nawilża). farbowane włosy są bardziej porowate, więc wchłoną kolor. przyciemnienie nie jest trwałe, ale granica kolorów się zaciera. planuję zrobić macerat i płukankę z łupin orzecha włoskiego, ponoć też świetnie przyciemniają, pozostawiając kolor chłodnym.

właśnie ochładzałam je gencjaną, ale efekt utrzymuje się do kolejnego mycia, co dla mnie nie jest warte uchlapanej fioletem łazienki  w tej chwili używam oleju z orzechów włoskich i niby widzę różnicę, ale bardziej w połysku. kawa też jest świetna, jednak pozostawia na włosach matowy osad i podkresla przez to suche włosy- a u mnie końcówki niestety są wysoko porowate i bardzo irytuje mnie ten przesusz + brak połysku.

dzięki dziewczyny za podpowiedzi ;-)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.