Temat: Jaka jest wasza ulubiona szminka/pomadka koloryzująca?

Tak jak w temacie :)
Nigdy nie używałam i nie używam. 
ja nienawidzę mieć umalowanych ust :P
Rzadko maluję, ale jak już to lasting finish lipstick z Rimmela
Bezbarwna z drobinkami, Delia, nr 10 (nie mogę jej już nigdzie kupić :( ). Nie lubię kolorowych.
ja czasem używam pomadki pielęgnacyjnej i kredki szafir nr 10 , bardzo naturalnie to wygląda. szminki dają sztuczny efekt. no a tak wieczorowo  na szczególne okazje szafirek nr 4 :)
Pasek wagi

soraka napisał(a):

ja nienawidzę mieć umalowanych ust :P

To samo :)
Ja też nie cierpię mieć umalowanych ust mam wrażenie jakby mi coś na nich zalegało. ;d
Pasek wagi
jedynie coś co je nawilża :)) innych szminek czy błyszczyków nie preferuje ;)
Pasek wagi
a ja uwielbiam soczyste, kolorowe usta, ale oczywiscie tylko na wielkie wyjscia! Sprawia to, ze czuje sie niczym gwiazda dawnych lat, i naprawde dodaje pewnosci siebie. OCzywiscie najwazniejsze to starannie pomalowac, nie miec na zebach, i nie 'powyjezdzac' poza kontury. I teraz tak- murem stoje za Max Factor Colour Effect !! Polecam, jest latwa do nalozenia, trzyma sie godzinami, nawet podczas jedzenia i picia! Sama uzywam koloru Boreal MAuve, a tutaj zdjecie:

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.