Temat: pasta cukrowa do depilacji

http://www.youtube.com/watch?v=1OBBaiuPiAY musi być ciepła :) ja robię sama :) ale dopiero za 3cim razem wyszła mi dobra, bo raz za rzadka a później zbyt gęsta... 

oj taaak, podobno. Tylko, że często się nie udaje :/

Ja robię sama. Wychodzi mi zawsze! 1 szklanka wody, pół szklanki cukru i sok z połowy dużej cytryny. Gotuję na malutkim ogniu aż będzie miało kolor dość mocnej herbaty. Jak dobrze ostygnie (do temp ciała mniej więcej) biorę kawał wielkości trochę większej niż łyżka stołowa i depiluję. Jak nie ma się wprawy to można narobić sobie siniaków, ale po kilku razach jest już ok. Ja w ciepółe dni depiluję się siedząc przy wyłączonym wentylatorze, bo zauważyłam, że jak pasta łapie ciepło od dłoni to pracuje się z nią coraz gorzej... A nauczyłam się tak depilować oglądając filmiki na YT i metodą prób i błędów :)

miesnyjesz- a jakich proporcji użyłaś?

Podobno jak wyjdzie za rzadka a nie chce nam się pogotować jej drugi raz do uzyskania odpowiedniej konsystencji, to  można depilować się nią tak jak woskiem- wystarczą paski  :)

Ja kiedyś robiłam, ale nie wyszło mi, tzn pasta wyszła ok, ale nie potrafiłam sobie jakoś wyrwać tych włosków, może jednak mi nie wyszła xD Albo może miałam za krótkie włoski.

nigdy mi się jeszcze nie udało tego zrobić :D planuję kupic na allegro gotową

ja robiłam ze szklanki cukru, pół szklanki wody i tyle samo soku z cytryny, przelałam do opakowania po lodach :) i rozgrzewam w mikrofalówce. A fakt, że jak wyjdzie zbyt rzadka to można użyć pasków, w sumie jak nie ma się wprawy w zrywaniu to paski są wygodniejsze ;)