Temat: Metal

Koleżanka poprosiła mnie, żeby na imprezę pomóc jej zrobić się na "metala". Nie mam pojęcia jak ją ubrać, pomalować i zrobić włosy. Tzn włosy chyba wyprostuję jej. Ale makijaż i ubranie to czarna magia dla mnie, tym bardziej że nie ma zbytnio w czym wybierać, chociaż ew będzie wycieczka do lumpka.
fajnie
Wow... chyba zaraz wkleję swoje zdjęcia ze starych dobrych czasów . Włosów jej nie prostuj, bo to nie na miejscu. Ciuchy czarne, buty a'la glany. Ja nosiłam łańcuch przy spodniach , miałam czerwone, potargane włosy. Z lumpa wygrzebywałam swetry (niekoniecznie powyciągane), ale reszta była nowa. Fajne były też spodnie z dziurami, takie poszarpane... Ech... młodość mi się przypomniała.

Co do makijażu- czarna kreska na oku wystarczy, nie ma co szaleć z różami i brązerami,, ewentualnie jeśli jej pasuje to usta na czerwono.
Glany, bojówki, czarna koszulka z zespołem, czarny makijaż, ćwieki, pieszczochy ;)
Pasek wagi
O matko... Zrobić się 'na metala'... Po co??? A jak ją ktoś zapyta kto to Bruce Dickinson będzie umiała odpowiedzieć? 

Słucham tej muzy od lat i jak czytam teksty o 'przebieraniu się za metala' to ręce mi opadają :P

moymira napisał(a):

O matko... Zrobić się 'na metala'... Po co??? A jak ją ktoś zapyta kto to Bruce Dickinson będzie umiała odpowiedzieć? Słucham tej muzy od lat i jak czytam teksty o 'przebieraniu się za metala' to ręce mi opadają :P

Zrobić po to, że to ma być taki niby bal przebierańców.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.