- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2158
23 czerwca 2013, 12:50
Koleżanka poprosiła mnie, żeby na imprezę pomóc jej zrobić się na "metala". Nie mam pojęcia jak ją ubrać, pomalować i zrobić włosy. Tzn włosy chyba wyprostuję jej. Ale makijaż i ubranie to czarna magia dla mnie, tym bardziej że nie ma zbytnio w czym wybierać, chociaż ew będzie wycieczka do lumpka.
23 czerwca 2013, 12:58
Wow... chyba zaraz wkleję swoje zdjęcia ze starych dobrych czasów
![]()
. Włosów jej nie prostuj, bo to nie na miejscu. Ciuchy czarne, buty a'la glany. Ja nosiłam łańcuch przy spodniach
![]()
, miałam czerwone, potargane włosy. Z lumpa wygrzebywałam swetry (niekoniecznie powyciągane), ale reszta była nowa. Fajne były też spodnie z dziurami, takie poszarpane... Ech... młodość mi się przypomniała.
Co do makijażu- czarna kreska na oku wystarczy, nie ma co szaleć z różami i brązerami,, ewentualnie jeśli jej pasuje to usta na czerwono.
Edytowany przez 565854ec1c4cd8c2524715f590e55e96 23 czerwca 2013, 12:59
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 786
23 czerwca 2013, 12:59
Glany, bojówki, czarna koszulka z zespołem, czarny makijaż, ćwieki, pieszczochy ;)
23 czerwca 2013, 13:05
O matko... Zrobić się 'na metala'... Po co??? A jak ją ktoś zapyta kto to Bruce Dickinson będzie umiała odpowiedzieć? ![]()
Słucham tej muzy od lat i jak czytam teksty o 'przebieraniu się za metala' to ręce mi opadają :P
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2158
23 czerwca 2013, 13:12
moymira napisał(a):
O matko... Zrobić się 'na metala'... Po co??? A jak ją ktoś zapyta kto to Bruce Dickinson będzie umiała odpowiedzieć? Słucham tej muzy od lat i jak czytam teksty o 'przebieraniu się za metala' to ręce mi opadają :P
Zrobić po to, że to ma być taki niby bal przebierańców.