- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
19 maja 2013, 14:12
Jutro zamierzam zacząć regularnie jeżdzić na rowerze.
Oczywiscie, wiadomo krótkie spodenki, bluzka odsłaniająca ramiona, a ja jestem blada jak ściana...
Nie chcę żeby mnie spaliło, bo niestety moja skóra łatwo łapie oparzenia słoneczne.
Dzisiaj chciałabym posmarować się trochę samoopalaczem.
Czy taka sztuczna opalenizna uchroni mnie od oparzeń czy posmarować się dodatkowo emulsją do opalania?
Czy jeżeli opalę się na tym rowerze (w ubiegłym roku po codziennych wycieczkach byłam ładnie brązowa), to sztuczna opalenizna będzie ciemnieć? Czy samoopalacz blokuje opalanie, tzn. wiecie o co mi chodzi, czy tworzy barierę czy opalamy się "pod nim"?
Po jakim czasie samoopalacz "zejdzie"?
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 872
19 maja 2013, 14:26
Filtr50 :) Samoopalacz nie uchroni Cię przed poparzeniam jedynie je może trochę zmniejszy
Edytowany przez Salee 19 maja 2013, 14:27
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1079
19 maja 2013, 14:34
Samoopalacz wątpię, najlepiej kup krem z wysokim filtrem
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
19 maja 2013, 14:41
A odpowiecie na resztę pytań?