- Dołączył: 2012-07-16
- Miasto: Giżycko
- Liczba postów: 877
11 maja 2013, 19:44
hej dziewczyny mam pytanko bo od jakis dwóch lat farbuje włosy i troszke mam zniszczone jakby przesuszone włosy nie prostuje ich prostownica bo mam proste bez tendencji do kręcenia tak zwane druty ale zauważyłam ze jest cos nie tak zamówiłam biosilk co wy o nim sadzicie ze pomoże mi na takie suche włosy od połowy głowy w dół do końcówek :)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
12 maja 2013, 00:31
On jest dobry ale na chwilowy efekt. Ma w składzie alkohol, co jeszcze dodatkowo wysuszy Ci włosy ;)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
12 maja 2013, 00:33
wronkaaa napisał(a):
ja używam CHI lepszy niż z biosilka
Dokładnie taki sam, ta sama firma go produkuje, Farouk Systems
- Dołączył: 2011-01-08
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2467
12 maja 2013, 01:23
Problem polega na tym że jedwab to działa na włosy jak ''silikon'' czyli ''oblepia'' łuski włosa . Wystarczy przestać go stosować, umyć włosy kilka razy bez jego użytku i mamy piękne ''siano'' na głowie. Ja używam serum do włosów wygładzające z Glisskur i dla moich włosów nie ma nic lepszego. Ale każde włosy są inne i wymagają innej pielęgnacji.
- Dołączył: 2013-05-12
- Miasto:
- Liczba postów: 13
12 maja 2013, 01:40
Nie polecam tego jedwabiu, jeden z najgorszych na rynku moim zdaniem.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: G
- Liczba postów: 62
12 maja 2013, 04:15
Ja używam jedwabiu biosilk ale sporadycznie, bo ułatwia mi rozczesywanie włosów. Na przesuszone włosy polecam piankę do włosów Gliss Kur czarną..
![]()
a także mgiełkę do włosów Gliss Kur pomarańczową
![]()
a jeśli masz naprawdę zniszczone włosy, albo chcesz im dać coś extra to zapytaj w aptece o Radical. Ja farbowaniem, suszeniem , kręceniem loków, prostowaniem i karbowaniem zniszczyłam sobie włosy tak,że były suche, sianowate i wypadały aż pojawiały się gołe placki. Wtedy właśnie kosmetyki Radical uratowały mi włosy. Te kosmetyki serdecznie każdemu polecam. Jak będę w Polsce muszę sama sobie zapas zrobić.
- Dołączył: 2010-02-16
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1151
12 maja 2013, 08:22
Pewnie olej kokosowy by ci służył, ewentualnie jojoba. Tzw. olejowanie, pełno informacji o tym na blogach włosomaniaczek. Może olejek Sesa byłby dla ciebie dobry.
- Dołączył: 2010-02-16
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1151
12 maja 2013, 08:23
Jedwab to proteina, a proteiny należy równoważyć lipidami, inaczej mogą wysuszyć włosy.
12 maja 2013, 08:46
kiedyś bardzo go lubiłam, ale na chwilę obecną używam naturalnych olejków i jestem zakochana w moich włosach po nich :)
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
12 maja 2013, 09:01
.Ewelina.. napisał(a):
Masa alkoholu.Na dłuższą metę więcej złego niż dobrego.
tez myslalam ze jest taki fajny i w ogóle...
ba nawet kupilam cala serie "therapy" i takiego siana na glowie to ja nigdy nie mialam:/
ale niektorzy go chwalą więc zawsze możesz " okazyjnie" go stosowac:)
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Retez
- Liczba postów: 578
12 maja 2013, 09:28
ja ogólnie używam tego rodzaju specyfików marka nie ma dla mnie znaczenia. Po prostu kupuję taki i taki jedwab, na który jest akurat jakaś promocja w rossmannie lub innej drogerii. Aktualnie używam marki Delia - dobrze wychodzi cenowo, wygodna butelka z atomizerem, 100 ml, dałam jakieś 16-17 zł. Trochę rzadszy od Biosilku, ale też jest świetny. Tylko dzięki jedwabiu zawdzięczam całkowitą regenerację moich włosów po farbie Indola. Gdy zmieniłam fryzjerkę, nowa włapała sie za głowę - "Kto Pani zrobił to siano, jakie spalone, poskręcane włosy!!!" Zmieniłam koloryzację na Matrixa, dodałam pielęgnację jedwabiem i na ostatniej wizycie Pani Ewcia już chwaliła kondycję włosków :) Czas - jakieś pół roku.Ogólnie - polecam.