- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
14 kwietnia 2013, 13:24
Mam cerę mieszaną i czasem pojawi się coś na twarzy. Przerobiłam już wiele podkładów, ale nadal nie znalazłam tego idealnego.
Sprawdzałam na różnych stronach i forach i dużą popularnością cieszy się podkład:
![]()
niby kryje dobrze, ale według mnie waży się na buzi po jakimś czasie oraz bardzo widać go na twarzy;/
Szał również jest z:
![]()
według mnie jest całkiem ok jeśli użyję się odpowiednią ilość. Jeśli użyję się go za dużo to bardzo go widać na buzi do tego śmierdzi farbą olejną. Jak dla mnie mało wydajny.
Często wracam do:
![]()
nie jest ciężki, nie widać go na buzi bo ładnie się wtapia w skórę, ale niestety trzeba go nakładać palcami bo ma konsystencję musu. Przy dłuższym stosowaniu trochę wysusza skórę, ale i tak ze wszystkiego co stosowałam ten jest chyba najlepszy.
Macie jakieś sprawdzone i naprawdę warte polecenia podkłady? nie za ciężkie nie muszą już tak doskonale kryć (jestem już w stanie się pogodzić z kilkoma krostkami na buzi:)) ale żeby matowił skórę i nie rzucało się bardzo w oczy że ten podkład na skórze jest? słyszałam że Hean jest dobry, ale ciężko z dostępnością oraz Astor, Mattitude jest też całkiem całkiem - używa któraś z Was może?:)
Bardzo proszę o rady:)
14 kwietnia 2013, 13:41
monka1986 napisał(a):
kobieto napisał(a):
ja uzywam tego i jestem zadowolona :)
własnie mam zamiar kupic-jaki masz odcien .ja jestem blondynka jasna cera i nie wiem jaki odcien wybrac
teraz od jakiegos czasu mam soft bridge 200, jestem brunetką więc pewnie dla ciebie ton jasniejszy :)
- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
14 kwietnia 2013, 13:43
Co do podkładu z manhatanu to nie wiem do tej pory dlaczego jest on taki "dobry" według większości.. przede wszystkim nie jest on ani gęsty ani rzadki.. ciężko się go nakłada, takie mazidło... do tego mam najjaśniejszy kolor, a i tak jest troszkę za ciemny
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
14 kwietnia 2013, 13:47
Ja mam jakis shit teraz, ale ogolnie lubie z Maybaline ( nie wiem jak to sie pisze) taki matowy 24 h :)
14 kwietnia 2013, 14:23
może i nie fluid, a bardziej krem tonujący - BB Garnier matujący. świetnie wtapia się w skórę, rozświetla ją, dobrze matowi, nie waży się, jest lekki, jeżeli użyje się go w większej ilości punktowo (na wypryski, pod oczy) to nie robi się warstwa tapety, o dziwo dobrze kryje.
- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
14 kwietnia 2013, 14:35
mynte napisał(a):
może i nie fluid, a bardziej krem tonujący - BB Garnier matujący. świetnie wtapia się w skórę, rozświetla ją, dobrze matowi, nie waży się, jest lekki, jeżeli użyje się go w większej ilości punktowo (na wypryski, pod oczy) to nie robi się warstwa tapety, o dziwo dobrze kryje.
Myślałam o nim, ale nie zakupiłam, bo bałam się, że ma bardzo kiepskie krycie, ale może warto zresztą jest chyba nawet niedrogi :)
- Dołączył: 2013-03-21
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 758
18 maja 2013, 14:55
Ja używam revlona colorstay i w końcu, po długich poszukiwaniach podkładu do mojej problematycznej cery - jestem zadowolona! :) Co prawda jestem do niego trochę za blada, ale na pierwszy rzut oka w ogóle tego nie widać. Mam odcień 150 buff. 110 ivory byłby idealny, gdyby nie różowa poświata. Mimo wszystko ma szeroką gamę kolorów, więc osoby. które nie są takie blade jak ja, z pewnością znajdą swój odcień. Masz rację co do zapachu, ale przecież to czuć jedynie przy nakładaniu... Poza tym świetnie kryje, cera wygląda dosłownie idealnie. Dodatkowo utrwalam go dodatkowo transparentnym pudrem mineralnym, utrzymuje się w dużym stopniu na swoim miejscu przez CAŁY dzień, mimo swej ciężkiej konsystencji. Nawet w upały :) Czego chcieć więcej?
+ przeczytaj
ten artykuł :)
Edytowany przez antichrist 18 maja 2013, 14:56