30 stycznia 2013, 23:26
Mam całą kolekcję blizn... i chciałabym się ich pozbyć. Generalnie na 18 planuję albo zrobić tatuaż by przysłonić jedno szczególnie pokiereszowane miejsce na żebrach albo po prostu usunąć laserowo. Raczej skłaniam się ku opcji z laserem, bo mam blizny na prawej ręce, lewej, nodze, prawym biodrze i przysłonięcie jednego miejsca mnie nie urządza... ale i tak najgorzej jest na żebrach i chcę się tego pozbyć.
Jaki preparat polecacie?? Najlepiej jakiś sprawdzony i wypróbowany. ;)
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
31 stycznia 2013, 00:16
ja używałam scagel, słyszałam też o maści perełkowej (podobni dobra) i contratubex (cepan tani ale strasznie śmierdzi - nie dałam rady ;p) ale scagel mi jedynie wybladził bliznę. W sumie to jej prawie nie widać, a jest duża przez całe plecy, ale pozbyć się całkowicie niestety kremami nie da ;/
6 lutego 2013, 07:55
maść perłowa! ja mam na brodzie i ustach...