- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2013, 20:26
19 stycznia 2013, 21:10
oj, większość z was chyba nie ma jasnej karnacji skoro ploecqacie takie ciemne podkłady... :D
Ja polecam:
L'Oreal True Match, C1 wersja amerykańska
Oriflame, Giordani Gold, podkład adaptacyjny, Porcelain
Gosh- X-Ceptional Wear Make-up , 11-Porcelain
NYX Liquid Make-up #01
Avon rozświetlająco antystresowy, Ivory
Max Factor Pan Stick, 12
:) jak mi się jeszcze przypomną jakieś w miarę tanie i jasne podkłady to napiszę :)
19 stycznia 2013, 21:10
19 stycznia 2013, 21:11
Też używam;) po wielu latach poszukiwań znalazłam podkład do jasneh cery:) nie rozumiem dlaczego na Polskim rynku jest tyle podkładow o ciemnych odcieniach.ja mam z firmy bourjois ;D jak dla mnie świetny, nie umiałam sobie dobrać podkładu do cery, poszłam do perfumerii D. i Pani mnie malowała i mi wybrała matujący podkład kryjący
bourjois ma przecież same ciemne, pomarańczowe podkłady....
19 stycznia 2013, 21:16
19 stycznia 2013, 21:17
19 stycznia 2013, 21:20
19 stycznia 2013, 21:22
a revlona nie polecam z całego serca- potrafi zrobić armagedon na twarzy, na mojej mieszanej cerze spowodował wysyp masy pryszczy i zaskórników, tak samo jak i na suchej twarzy mojej siostry... Nie beż powodów określany jest mianem farby olejnej...
19 stycznia 2013, 21:25
no ja jakoś stosuję go od koło roku i nie zauważyłam żadnych wysypów, moja siostra stosuje go zdecydowanie dłużej - też nic. Nawet moja ciocia go stosuje od bardzo długiego czasu, ponad rok zdecydowanie (tylko jakiegoś ciemnego odcienia) - a cerę ma idealną. Także to chyba nie była wina podkładu ;]a revlona nie polecam z całego serca- potrafi zrobić armagedon na twarzy, na mojej mieszanej cerze spowodował wysyp masy pryszczy i zaskórników, tak samo jak i na suchej twarzy mojej siostry... Nie beż powodów określany jest mianem farby olejnej...
w tym czasie nie zmieniałam żadnych innych kosmetyków oprócz podkaładu, używałam go 3 miesiące a potem ponad rok leczyłam się u dermatologa... co do zmywania makijaży to zawsze najpierw zmywam wszystko mleczkiem, potem myje twarz żelem a na końcu stosuje płyn micelarny więc cera raczej jest porządnie oczyszczona
19 stycznia 2013, 21:27
no ja jakoś stosuję go od koło roku i nie zauważyłam żadnych wysypów, moja siostra stosuje go zdecydowanie dłużej - też nic. Nawet moja ciocia go stosuje od bardzo długiego czasu, ponad rok zdecydowanie (tylko jakiegoś ciemnego odcienia) - a cerę ma idealną. Także to chyba nie była wina podkładu ;]a revlona nie polecam z całego serca- potrafi zrobić armagedon na twarzy, na mojej mieszanej cerze spowodował wysyp masy pryszczy i zaskórników, tak samo jak i na suchej twarzy mojej siostry... Nie beż powodów określany jest mianem farby olejnej...
Faktycznie - masz podobny typ urody. :)Pewnie jesteś chłodnym typem (zdjęciami z pamiętnika nie chcę się sugerować, bo są robione w sztucznym świetle) i stawiałabym raczej na zimę. Coś mi świta, że przy chłodnych typach warto unikać podkładów z literą "W" przy numeracji (o ile jest, bo tylko część firm stosuje takie oznaczenia).Zazdroszczę Tobie takiej alabastrowej cery. Moja jest oliwkowo-szara i wyglądam na wiecznie zmęczoną. ;)
19 stycznia 2013, 21:36
No na tych zdjęciach kolory są bardzo zakłamane :) A o tych oznaczeniach muszę koniecznie poczytać - aż mi wstyd, że taka zielona jestem w tym temacie :)Kiedyś robiłam test i rzeczywiście chyba zima mi wyszła - ale ja podchodzę z wielkim dystansem do tych internetowych teścików :)
co do oznaczeń to literka w warm ozmnacza podkład zawierający domieszkę żółtego pigmentu,c czyli cool zawiera różowy pigment i n czyli neutral (bez przewagi żółci czy różu)
Edytowany przez hotlikefire 19 stycznia 2013, 21:37