Temat: Luźna skóra na brzuchu :(

Witam Was
Mam pytanie odnośnie pozostalościach po odchudzaniu. Zeszlam 40kg wagowo i niestety moj brzuch ucierpial najbardziej pomimo ćwiczeń... Mozecie polecić jakieś balsamy / zabiegi / masaże ?
Wiem że naprzemienne strumienie wody coś dają ale czy sa inne sposoby ?
Jest on na prawdę w kiepskiej kondycji, myślałam nawet o plastyce brzucha ale mnie nie stać... Mam niecale 18lat, młodość mi ucieka a ja się wstydzę być na plaży czy basenie, mimo że bardzo lubie czuć się swobodnie np w bieliźnie. Strój jednoczęściowy też nie jest dobrym wyjściem bo podkreśla on wiszącą faldkę... Opiszcie jakieś zabiegi, ceny. Szukałam przez polowe internetu ale w sumie niczego sensownego nie odnalazłam, dowiedziałam się jedynie by żeby coś zdziałaś musze mieć na zbyciu około 500zł a nikt mi nie zagwarantuje efektów. Codziennie robię po 1000 brzuszków ale nic to nie daje...
Myślę, że tutaj tylko plastyka brzucha pomoże i da naprawdę widoczne efekty. Odkładaj kasę, w końcu uzbierasz, innego wyjścia chyba nie widzę :(
Też mi się tak zdaje... ta skóra jest taka okropna, jak się nachylę do pozycji takiej jak się robi pompki to on tak zwisa i czuje że gdyby nie ten durny flak byłabym taka chuda... Placze codziennie, mialam oferty pracy w fotomodelingu ale oni tam wymagaja zdjeć w bieliźnie, stroju kąpielowym, i co im dostarcze ? Staruszkę o młodej buzi ? Niby wymiary bardzo dobre ale cóż poradzić....
a jak szybko schudlas? czy moglabys pokazac jakiekolwiek zdjecie? moze nie jest az tak zle, a jesli jest to moze ustrzezesz innych przed szybkim chudnieciem. zamierzam zrzucic ok 25kg i bardzo boje sie wlasnie wiszacej skory na brzuchu mimo ze zamierzam cwiczyc... 
no teraz juz po ptokach jak to sie mowi , jedyne co mozna robic by tego uniknac to bardzo wolno chudnac, ale tez nie wiem czy naprawde bedzie duzo lepiej. pozostaje plastyka :(
Ojj schudlam szybciutko bo 50 kg przez pół roku. (by dokładniej zrozumieć moją sytuację zapraszam do pamietnika).. wstawilabym jakieś zdjecie ale tak bardzo się wstydze, przepraszam ale nie dam rady... Brzuch jest no jak po ciąży, nie ma ladnego pępka, jest on taki "nierowny" ... jak założe ubranie jest okej, faceci się do mnie usmiechają ale jak sobie pomyśle że ktorys by miał mnie zobaczyc bez bluzki to chce mi sie płakać... czasem zastanawiam się jak mój może to akceptować...
to 40 czy 50 ?  o losie, to prawie 10 kg miesiecznie .... to nic dziwnego ,ze masz zwisa . ja tez mam ,ale ide na plastyke jak schudne do konca , tylko ja 2 razy w ciazy bylam ,a te 26 kg chudlam w rok..... boje sie co by bylo jakbym te kg zgubila w 3 miesiace....brrrrr

po lekturze Twojego pamietnika stwierdzam,ze musisz isc do psychiatry i jestes za chuda jak dla mnie....oczy masz takie wielkie i zapadniete, jak u glodujacych ludzi
Pasek wagi
Matyliano - za dużo by pisać w pamietniku jest moja historia, zachorowałam na anoreksję i wtedy mialam ponad 50kg spadek, by wrócic do zdrowia przytyłam 10kg i stąd to 40 
ok, nie mowie ,ze klamiesz :)  no zostaje juz plastyka tylko .
Pasek wagi
w takim przypadku pozostaje operacja. historia historią, mało istotne są przyczyny. schudłaś 50 kg w tak krótkim czasie to nic dziwnego, że Ci wisi. ciesz się, że na udach i ramionach skóra Ci nie zwisa, bo też by mnie to nie zdziwiło specjalnie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.