Temat: TRWAŁE cienie do oczu - jakie?

Jak dla mnie nie ma lepszych cieni, niż Inglot.
Używam palety magnetycznej Freedom System, gdzie można sobie samemu dobierać kolory.
Pigmentacja genialna, pięknie się rozcierają i zostają na oku przez cały dzień.

niewiem jak masz głęboko osadzone oczy ale ja mam głęboko i mam ten sam problem...nie sądze by mi sie przetłuszczały..kolezanka która pracuje w Dauglasie nigdy mi nie powiedziała ze mi sie przetłuszczaja powieki a to ze mam przesuszoną twarz powtarza niemal ciągle wiec nie sądze by tylko powieki mi sie przetłuszczaly a twarz nie a nawet jesli to by tego nie zauważyła...ostatnio stwierdziła ze taka moja uroda bo non stop kremuje twarz i stosowałam juz choc co i dalej mi to powtarza...nie wspomne juz o tym ze nawadniam organizm bo pochłaniam od 1,5 -4 litrów płynów dzennie wiec z tym problemu nie ma...reasumując mam wrazenie ze w moim przypadku problem jest z głęboko osadzonymi oczami i musze sie z tym pogodzic....fakt stosuje baze i powiem szczerze lepiej sie trzymają ale do porządanego efektu niestety im brakuje po paru godzinach...chetnie sie również podłączę do pytania...

Przede wszystkim zacznij od nałożenia bazy pod cienie(np. Kobo- jest świetna), potem delikatnie ją przypudruj sypkim pudrem, a na to nałóż cienie. Ja z reguły używam Sleek albo L'oreal. Z Inglota też są super. Jeśli chcesz więcej zainwestować możesz wypróbować Maca, ale moim zdaniem ich cienie od Sleeka i Inglota(zwłaszcza) różnią się w zasadzie wyłącznie kilkakrotnie wyższą ceną. Mi cienie nałożone na tak przygotowaną powiekę trzymają się od 7 rano do 23, nie znikając i nie zbierając się w załamaniu:)

wyprobuj też wodoodporne cienie w kremie, np: maybelline color tatoo

och, mi też się bardzo przetłuszczają powieki! Straszne, bo cerę mam normalną, zero wyprysków, nie muszę używać podkładu, a te nieszczęsne powieki... Ja myślałam nad zainwestowaniem w jakąś bazę. Póki co rozmazuję brązową kredkę z Sephory nad górną linią rzęs i trzyma się. Ale może faktycznie, po prostu  muszę kupić dobre cienie np. Lancome. 

No wlasnie! Ja cieni nie uzywam, ale jak juz sie zdarzy to celuje w kremowe. Trwale i nienaruszone przez caly dzien. Mam jeszcze taki zloty z Catrice (Stay...cos tam), w sloiczku - jest boski. Mimo ze no, ja cieni uzywam raz na pol roku, bo mam opadajace powieki i to sie mija z celem w sumie :P

prawda.

Inglot, rimmel ( ale z tym rimmelem to dosc ryzykowne, bo cienie z rimmela ktore kupilam w Anglii byly rewelacyjne, ich odpowiedniki kupione w Polsce juz nie byly takie super) wiec pozostane moze czy samym Inglocie ;) 

Ja polecam Miyo - tanie jak woda (chyba 7 zł za jeden cień),a  efekt bardzo dobry ; )

Ja Polecam cienie KRYOLAN są dosyć drogie, ale w 100% warte ceny! Zresztą jest to profesjonalna firma zajmująca się makijażami scenicznymi itp. więc o czymś to świadczy:)