- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4
17 sierpnia 2012, 23:15
Mam straszne włosy od zawsze się puszą ,dużo osób myslalo ze je tapiruje -wiec wtedy zaczełam używać prostownicy ,póżniej farbowanie i rozjaśniacz - włosy byly popalone wiem tragedia ---
![]()
skończyłam z farbowaniem itp ,no ale oczywiście tutaj zaczyna się faza , nie chciałam ich niszczyć i nie suszyłam na noc ,mówie niech odpoczną ... ale jak wstawałam rano to byly okropne pokrecone w każdą stronę , a jak rozczesałam to straszne w dotyku i oczywiście wielka szopa - no to prostownica ....
![]()
widzicie takie koło się robi - nie susze -szopa-prostownica-zniszczone wlosy-szopa- itdd
Teraz byłam u fryzjera , ścieła mi około 7-8 cm nawet odżyły ale widzę że na niektórym włosach sa jeszcze końcówki poniszczone, teraz postanowaiłam odstawić prostownice i suszarkę ..ale znów będzie szopa - i teraz moje pytanie
Nie znacie jakiś tańszych preparatów ,słyszałam o jakiś które wyprostowują włosy i że można w rosmanie kupić np , ale czy takie z rosmana coś pomogą ?
Też nie chce kupować kremów za 200-300zł;/
szukam coś pomiędzy .
Wole preparat niż prostować włoski;<
- Dołączył: 2012-08-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 53
17 sierpnia 2012, 23:35
odzywka henna wax, w aptece po 20 zł za 400g
domowe maseczki z olejku rycynowego i miodu
olejowanie olejami typu vatika, sesa (sprawdź na allegro i na wizażu)
spłukiwanie włosów zimną wodą
- Dołączył: 2012-07-18
- Miasto: Milanówek
- Liczba postów: 666
17 sierpnia 2012, 23:37
może zaprzestań prostowania i zacznij olejować włoski? wystarczy zwykły olejek z alterry (koszt ok12 zł w rossmanie)(albo inny naturalny olejek) i kiedy masz dość brudne, to kilka godzin przed myciem rozprowadzasz ten olejek na włosach i zostawiasz aż się wchłonie we włoski, potem myjesz normalnie. (np rozprowadzasz wieczorem i zmywasz rano, albo zostaw go na 2-3h na włosach przed myciem).
Oraz laminowanie włosów, ale o tym poczytaj od kogoś wiedzącego więcej ode mnie (wujek google)
18 sierpnia 2012, 00:31
Długo broniłam się przed wydatkami na kosmetyki do włosów. Aż do wyjazdu w tropiki, gdzie słońce scharatało je do reszty. Tam poczęstowano mnie kerastase elixir ultime. Koszt- fakt, około stówki ( okazyjnie ) za 120 ml. Ale włosy nawilżone, a nie obciążone. Już po pierwszej aplikacji sprawiały wrażenie zdrowych ( sprawiały wrażenie- bo zdrowe nie są ) . Gładkie, proste ( środek chroni je w przypadku korzystania z prostownicy , z której nie zrezygnowalam ) , lśniące. I co najważniejsze - nieobciązone. A wydatek nie jest faktycznie tak duży, bo wystarczy ilość w zagłębienie dłoni. Warto-polecam . Także wypust kerastase chroma richie czy jakoś tak