6 sierpnia 2012, 09:56
Wierzycie w tę bzdurę? Przecież jak sobie pryśniesz na twarz to masz małe kropelki, któe nie dość, ze wysuszają skórę (to tak jakby nie wytrzeć twarzy po myciu), to jeszcze ściekają wraz z makijażem!!!
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
6 sierpnia 2012, 10:02
Parująca wilgoć mgiełki zwiększy przyczepność skóry oraz zwiąże cząstki pudru, dzięki czemu make-up lepiej się utrwali.
Mgiełka ma bardzo maleńkie cząsteczki, które nie spowodują, że rozpłynie Ci się makijaż, wręcz przeciwnie mgiełka odświeża i utrwala makijaż.
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
6 sierpnia 2012, 10:28
Zależy też od rodzaju cery, na suchą pomaga.
6 sierpnia 2012, 10:46
jakie kropelki
to mgiełka
co Ci ścieka?
może ktoś Ci zamiast mgiełki sprzedał płyn do mycia okien ( tłumaczyłoby to również wysuszenie skóry)
Edytowany przez agataq 6 sierpnia 2012, 10:47
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
6 sierpnia 2012, 11:21
ja tam migiełke ale do ciała i kocham je
ale o tej to nie słyszałam..
6 sierpnia 2012, 11:36
marta.g napisał(a):
Parująca wilgoć mgiełki zwiększy przyczepność skóry oraz zwiąże cząstki pudru, dzięki czemu make-up lepiej się utrwali.Mgiełka ma bardzo maleńkie cząsteczki, które nie spowodują, że rozpłynie Ci się makijaż, wręcz przeciwnie mgiełka odświeża i utrwala makijaż.
dokladnie:)) taka mgielka to fajna sprawa..i uwazam ze dzieki niej skora nie wyglada na taka "zapudrowaną"..podobny efekt mozna zaobserwowac w zaparowanej lazience itp:)
6 sierpnia 2012, 11:53
Całą butelkę na raz wypsikałaś? :D
Już wiem po co są instrukcje np. na orzeszkach: otworzyć opakowanie, zjeść orzeszki.
Przecież by zaraz były posty: hahah to maja być orzeszki? smakują jak folia, nie dajcie się nabrać!
6 sierpnia 2012, 11:54
Jak pryśniesz to nie jest tak jakbyś prysnęła płynem do mycia szyb. To jest taka delikatna mgiełka. No i trzeba oczywiście pryskać z odpowiedniej odległości. Ja jej używam akurat latem w czasie upałów, bo fajnie chłodzi twarz.