- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 958
27 lipca 2012, 19:28
Jak wy radzicie sobie z pozbyciem sie tych świństwa z twarzy?
Jakies domowe sposoby?
Konkretne firmy?
Podzielcie się ewentualnie recepturami lub firmami tych wspanialych specyfikow
- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1868
27 lipca 2012, 19:32
mydło jeleń :D nic innego nie pomaga i już nie wysusza ;)
27 lipca 2012, 19:37
ja walczyłam długie lata, milion specyfików...
Poszłam do sklepu z naturalnymi kosmetykami (adres na pw) pani doradziła mydło i żel do codziennej pielęgnacji.
Stosuję 3 tygodnie.
Nie pamiętam co to krosty.
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
27 lipca 2012, 19:38
ja codziennie myję twarz żelem i co jakiś czas robię peeling i to pomaga
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
27 lipca 2012, 20:16
kupiłam garnier 3w 1 i do tego z rosmana taki krem Rival de loop- pure skin ; ) pomogło.
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 597
27 lipca 2012, 20:57
W prawdzie nie mam najmniejszych problemów z wągrami czy pryszczami, ale oczywiście nie mam idealnej skóry i niedoskonałości również się zdarzają. Bez względu na to czy mam pryszcze lub czy ich nie mam, używam tonika/u [?] :D który został zakupiony w aptece jakiś czas temu. Z jakiej jest on firmy, nie jestem w stanie Ci powiedzieć, ale myślę, że przede wszystkim mycie twarzy codziennie równie dobrze wpływa na uniknięcie niedoskonałości, dodatkowo toniki, maseczki, a jeżeli to nie pomaga, wizyta u dermatologa Cię nie ominie.
27 lipca 2012, 22:35
z całego serca polecam ---> http://pl.oriflame.com/products/product-detail.jhtml?prodCode=24202
- Dołączył: 2012-05-17
- Miasto: Wkfld
- Liczba postów: 659
28 lipca 2012, 11:48
oczyszczanie twarzy plynem micelarnym rano i wieczorem, 2 razy w tyg zel myjacy + szczoteczka do twarzy
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2182
31 lipca 2012, 20:04
ja polecam ZEL PUNKTOWY z tej serii, krem tez jest fajny
2 sierpnia 2012, 00:11
nigdy nie miałam poważnych problemów z trądzikiem, ale zawsze coś tam się trafiło. w różnym etapie dojrzewania nasilenie było różne. jakieś 3 lata temu odkryłam benzacne najpierw 10, potem 5% (znacznie bardziej polecam 5%!). bardzo mi pomógł i używam go o dziś. stosuję gdy jest potrzeba, zazwyczaj przed okresem, jeszcze zanim coś mi zechce chociażby wyskoczyć.