Temat: Mam zielone włosy.

Hej wszystkim. 
Chciałam zapytać się, co robić w takiej sytuacji..
Miałam wszystkie kolory brązu, a końcówki nawet i czarne. W marcu farbowałam henną Khadi. [wiem, nie powinnam po tym sięgać po farby chemiczne] 
Wczoraj rozjaśniałam włosy:
Miałam zielone włosy, a u nasady [odrosty] mega blond. 
Więc kupiłam: 
U nasady są ciemniejsze, ale ogólnie dalej są zielone.
Nie piszcie mi abym je ścinała, bo i tak ich nie zetnę na chłopaka.
Słyszałam też o płukankach, robiłam na jednym paśmie z płukanki srebrnej z delii, ale nic.
Czy jest jakiś sposób, aby wrócić do "normalności"? 
Czy odcień brązu chwyci te zielone włosy?
Najleprzym rozwiązaniem jest wizyta u fyzjera. Zmyją ?Ci tam poprzednie  farby i nałożą nowe takie jakie będziesz chciała. Jest to niestety dość drogie, ale wydaje mi się że dla cb najleprze rozwiązanie bo inaczej możesz zniszczyć sobie włosy i wtedy naprawdę będziesz je musiała ściąć.
Jeśli jutro/ w sobotę wszystko pójdzie dobrze, a będę miała zdjęcia zielonych włosów to wstawię. Zobaczycie jak wyglądam teraz.. jakbym celowo zafarbowała na zielony. xD 
 Nie kombinuj idz do fryzjera !!!! szkoda wlosow!!!
Mi tez kiedys  po hennie wyszly zielone i 40 stopniowy upal,zapierniczalam w czapce po nowa farbe,niestety po drugim farbowaniu walej byly zielone. SOSem wezwalam moja fryzjerke,przyszla osobiscie do mojego domu i profesjonalnie zakryla zielen.Mowila ze po wczesniejszym farbowaniu hennna a nastepnym zwykla farba zawsze wychodza zielone.

Spróbuj ciemną szamponetką, utrzyma się około 6 myć i zlikwiduje Ci zielony odcień


harpagan napisał(a):

Mi tez kiedys  po hennie wyszly zielone i 40 stopniowy upal,zapierniczalam w czapce po nowa farbe,niestety po drugim farbowaniu walej byly zielone. SOSem wezwalam moja fryzjerke,przyszla osobiscie do mojego domu i profesjonalnie zakryla zielen.Mowila ze po wczesniejszym farbowaniu hennna a nastepnym zwykla farba zawsze wychodza zielone.

Cieszę się, że postanowiłaś napisać.. Czuję się psychicznie troszkę lepiej, bo nie ukrywam załamałam się kilka minut temu jak wzięłam prysznic. Nie mogę już patrzeć w lustro. To faktycznie nie ciekawie.. 40 stopni i w czapce. Ale mimo wszystko, muszę przyznać, że po hennie miałam ładne włosy.. tylko.. ciemne. ;/ 
Fryzjerka była w szoku jak mnie zobaczyła. hehe. Nałożyła ciemniejszą farbę na włosy. Teraz to różnie wygląda. Wieczorem mam brązowe, z samego rana jakby mimo wszystko trochę zieleń. xD A już mam to gdzieś.. :) Odrosną. hehe 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.