- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 462
7 kwietnia 2012, 15:45
Dziewczyny, mam straszny problem z włosami. Strasznie są zawzięte i kiedy je prostuje, kręcę albo spinam uwielbiają się rozwalać i nie trzymać "w kupie". W efekcie misternie ułożona fryzura przy korzystnym układzie utrzymuje się raptem kilka godzin, a czasem nawet nie zdarzę dotrzeć na zajęcia jak już się wszystko popsuje. Stosowałam już niveę (lakier i piankę - vital), taft maksymalnie utrwalający lakier z kaszmirem, kiedyś dawno temu wellaflex jaki różowy - bez specjalnych efektów. Teraz kupiłam też paste maksymalnie utrwalającą joanny, ale strasznie się to klei i nie bardzo wiem jak to nakładać na włosy i ewentualnie modelować (czy nakładać przed modelowaniem, czy po?). Próbowałam tez włosy kręcić na termowałki - efekt nieznacznie lepszy.
Ogólnie koszmar, nie wiem już jak te włosy układać i czym je utrwalać, żeby były takie jak je ułożyłam dłużej niż 3 godziny.
Co polecacie na takie niesforne włosy? Macie jakieś wypróbowane cuda?
Czekam na propozycje :)
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
7 kwietnia 2012, 15:50
mam podobnie, dlatego na codzien robie fryzury ktorych nie mozna rozwalic (np warkocz) a na super wyjscia jedwab +
Schwarzkopf Taft czarny Power Mega Mocny
p.s. tyle razy przejechałam się na kosmetykach Joanny (do włosów) ze uważam to za największy syf
Edytowany przez laaab 7 kwietnia 2012, 15:55
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 462
7 kwietnia 2012, 15:56
ja mam z taft ten lakier, chyba mówimy o tym samym, tylko ten jest z dodatkiem kaszmiru
![]()
a jakiego jedwabiu używasz?
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 462
7 kwietnia 2012, 15:57
ja nawet nie wiem czy są skuteczne, bo nie bardzo wiem jak tą klejącą pastę nałożyć żeby mi się nie zrobił jeden wielki sklejony włos :P
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
7 kwietnia 2012, 16:04
uzywam
Farouk Biosilk Silk Therapy podobno tez dobre sa z Chi (czy jakos tak) haha wszystko byle nie Joanna :) Po myciu nalewam na raczke duza krople, rozsmarowuje w raczkach i nakladam na wlosy (tak od polowy, a mam dlugie) nie wolno wyzej bo bedzie sam tluszcz:P Lakier ten sam, naprawde jest dobry
7 kwietnia 2012, 16:59
ja kręcę zawsze włosy na żel :) to plus lakier wellaflex, o którym wspomniałaś, to jedyny sposób, żeby je utrzymać na przykład na całonocną imprezę. co do prostowania nic nie jestem w stanie doradzić, bo nie prostowałam włosów ze dwa lata...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 462
7 kwietnia 2012, 17:15
girlish, żel nakładasz przed kręceniem czy po? Bo spotkałam się z dwoma praktykami i nie wiem która skuteczniejsza :P