Temat: picie drożdży

kochani w necie przeczytałam, że picie drożdży wpływa na włosy i cerę. Zmajstrowałam taki roztwór i wypiłam go po kolacji. I jak wiadomo, że drożdże sprawiają, że rośnie np.ciasto no to co się dzieje z tą moją kolacją??? Jeśli pijecie drożdże to kiedy? pozdrawiam
w żadnym wypadku nie można jeść drożdży! Możesz mieć  nieprzyjemne problemy z jelitami! Drożdże trzeba zabić gorącą wodą a później dolać mleko, można też dodać cukier 
Pasek wagi
to w końcu jak się ja pije? bo ja od 2 dni pije i zalewam wrzątkiem
Chciałabym zdziałać coś dobrego dla siebie, ale patrząc na te wasze niewiadome co do picia drożdży, raczej się na to nie zdecyduję.
Dziewczyny ja pije 3 mies zalewam wrzątkiem i do tej pory zadnych skutków ubocznych nie zauwazylam...
takie coś znalazłam:

Jak przygotować napój do picia?

W zasadzie nie budzi żadnych sprzeciwów, gdy stosuje się drożdże na trądzik w postaci maseczek lub kąpieli poprawiających kondycję skóry. Wiadomo, że taki roztwór nie ma żadnych właściwości żrących ani też nie wywołuje innych niekorzystnych zmian. Można wprawdzie zastanawiać się, czy tak używane drożdże na trądzik rzeczywiście dają jakieś pozytywne efekty i przynoszą ulgę, ale nie ulega wątpliwości, iż nie jest to zagrożeniem dla zdrowia. Do skuteczności takiego zastosowania jeszcze powrócimy.

Co jednak z tymi, którzy piją drożdże na trądzik lub przyjmują je w tabletkach? Co się dzieje, gdy drożdże trafiają do układu pokarmowego? To właśnie ten aspekt wywołuje sporo kontrowersji i nieporozumień. Wiadomo, że aby spożywać drożdże na trądzik trzeba je wpierw „zabić”. Przyjmowanie wprost drożdży z żywymi bakteriami grozi poważnymi powikłaniami jelitowymi. Dodatkowo bakterie będą do swojego rozwoju pobierać z organizmu witaminy z grupy B oraz biotynę. Może to doprowadzić do osłabienia. To także poważne niebezpieczeństwo.

Na pewno każdy przed przyrządzeniem takie napoju powinien dobrze zapoznać się z przepisem. Jedni zalecają zalewanie drożdży gorącym mlekiem, a inni gorącą wodą. Ważne, by temperatura płynu była wyższa niż 70 stopni. Dopiero wówczas można mieć pewność, że żywe bakterie nie trafią do jelit. Istnieje też rozbieżność związana z tym co dalej robić z tak przygotowanym płynem. W niektórych opisach znajdziemy informacje, że wystarczy go schłodzić i można już wypić tak przygotowane drożdże na trądzik. Natomiast inne sugerują, że należy napój drożdżowy odstawić w szczelnie zamkniętym pojemniku na kilkanaście godzin. Nawet minimum wiedzy z zakresu biochemii wystarczy, by uświadomić sobie, że w obu wypadkach zajdą nieco odmienne reakcje chemiczne i biologiczne.

Pozostaje więc pytanie, które drożdże na trądzik będą bezpieczniejsze i skuteczniejsze w działaniu. Po pierwsze wydaje się, że jednak lepiej ograniczyć się do wody. Wbrew pozorom mleko nie jest aż tak łatwo strawne dla ludzkiego organizmu, jak większość z nas myśli. Wpływają na to dwa czynniki. Jednym z nich jest cukier prosty laktoza, który nie wszyscy ludzie dobrze tolerują. Drugim powodem jest jedno z białek obecnych w krowim mleku, a jest nim kazeina. Jest to białko dość długo wchłanialne i nie najlepiej tolerowane przez niektórych. Trzeba też pamiętać, że mleko z drożdżami działa inaczej niż z wodą.

Trudno natomiast bez dokładnych badań stwierdzić, czy lepiej przygotowane tym sposobem drożdże na trądzik odstawić na kilkanaście godzin, czy też nie. Biorąc pod uwagę odczuwalne działanie u większości osób można założyć, że takie odstawianie nie jest koniczne, gdyż zazwyczaj napój działa tak samo. Mimo „zabicia” bakterii u pewnych osób mogą wystąpić zaburzenia jelitowe. W takim wypadku najlepiej będzie zrezygnować z takiej kuracji i uciec się do innych metod.

Na pewno tego typu „deser” do smacznych nie należy, jednak skoro zależy nam na zwalczaniu trądziku, można się przemóc do wypijania go raz dziennie. Dodatkową zachęta może być fakt, że jest to kuracja dość tania.

Opcja z tabletkami

Być może nie warto zadawać sobie trudu i po prostu kupić drożdże na trądzik w tabletkach. Takie preparaty sprzedaje się w większości aptek bez recepty. To na pewno dobre wyjście dla ludzi, którzy źle przyjmują przygotowany napój drożdżowy. Jednak, jeśli nie odczuwamy dyskomfortu gdy wypijamy samodzielnie przyrządzone drożdże na trądzik, to lepiej jest stosować właśnie ten sposób. Rozpuszczone drożdże piekarnicze lepiej działają na trądzik niż tabletki z drożdżami piwowarskimi. Do takiego wniosku doszło sporo osób, które wypróbowały obie te metody.

Maseczki i kąpiele

Mieliśmy jeszcze poruszyć kwestię skuteczności maseczek i kąpieli. Na pewno zastosowane w ten sposób drożdże na trądzik nie są żadną metodą leczenia bezpośredniego. Mają jednak dobroczynny wpływ na skórę. Otwierają jej pory, a tym samym mogą znacznie złagodzić przebieg trądziku i pomóc w leczeniu.

Obecnie drożdże na trądzik są szeroko stosowane. Jeśli dobrze przyrządzimy napój, nie musimy się obawiać o nasze zdrowie. Trzeba tylko pamiętać, że tego typu kuracje nie zastąpią specjalnych preparatów na trądzik ani tym bardziej – wizyty u lekarza. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, u których trądzik występuje w ostrzejszej formie.


OMG!!!!! Nie moge uwiezyc ze takie gowno przejdzie ci przez gardlo.
DROMIN to są tabletki na włosy i paznokcie na bazie drożdży . koszt ok 30 zl tylko że! w opakowaniu jest 100 sztuk a dziennie zalecają przyjmować od 6 szt w wzwyż....;/ brałam i osobiście nie polecam...
Ja piję już miesiąc! Pierwszy raz robiłam wg recepty z internetu, czyli sama woda. Myślałam że umre! Dlatego na drugi dzień drożdże zalałam odrobiną wrzątku, poczekałam 10 minut aż drożdże "umrą" czyli nie będą fermentować w brzuchu a potem dolałam ciepłego mleka i łyżke miodu. Po prostu pycha! Piję codziennie. Po obiedzie, dlatego że drożdże hamują apetyt a ja po obiedzie ZAWSZE musiałam zjeść coś słodkiego. I bez ćwiczeń, bez szczególnej diety dzięki temu mam już 3 kilo mniej. A włosy rosną jak szalone!
picie drożdży? lubię tylko podjadać przy robieniu ciasta na pizze :D
Pasek wagi
ja wyczytałam także, że nie należy dodawać cukru do drożdży bo zabija on selen

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.