Temat: Drożdże na włosy.

Wyczytałam ,ze od picia drozdży lepiej rosna włosy,są zdrowsze,lśniace,ale wyczytałam tez ,ze mozna od nich przytyc,czy to prawda?

Moja mama mówi,ze drożdże oczyszzcają organizm z toksyn i poprawiają,cere,włosy,paznokcie.Od dziś zaczęłam pić drożdże,boję sie tylko tego"tycia"co o tym myslicie?

ja bym sie bała ze dostane grzybicy ukladu pokarmowego ;p
Piję od dobrych dwóch miesięcy. Raczej zdecydowanie schudłam niż przytyłam. Ale bardzo dużo ćwiczę i jestem na diecie. Nie wiem czy utrudniają redukcję wagi, ale na skórę wpływają super.
a potem zdziwko że candidia atakuje
w życiu bym nie piła czystych drożdży - o drożdżycę dziś nie problem a u normować tego grzybka w organizmie potem sztuka

Yenna92 napisał(a):

Piję od dobrych dwóch miesięcy. Raczej zdecydowanie schudłam niż przytyłam. Ale bardzo dużo ćwiczę i jestem na diecie. Nie wiem czy utrudniają redukcję wagi, ale na skórę wpływają super.

w jakich proporcjach to robisz i ile razy dziennie pijesz i po ile ( pół szklanki, szklanka )

Ja słyszałam,ze raz dziennie.Kostke dziele na 6 i jedna do mleka wrzucam.Czytałam,nalezy zalewać wrzątkiem.kiedys slyszałm,ze wrzątek zabija właściwości drożdży,ale podobno wit z grupy B zostaja a to najcenniejsze.

violetta034 napisał(a):

Yenna92 napisał(a):

Piję od dobrych dwóch miesięcy. Raczej zdecydowanie schudłam niż przytyłam. Ale bardzo dużo ćwiczę i jestem na diecie. Nie wiem czy utrudniają redukcję wagi, ale na skórę wpływają super.
w jakich proporcjach to robisz i ile razy dziennie pijesz i po ile ( pół szklanki, szklanka )


kostka drożdży wystarcza mi na tydzień około. Łamię kawałek, rozpuszczam w ciepłym mleku, dodaje łyżkę miodu i piję.. Zwróciłam uwagę na zespół  candidia  zanim zaczęłam, staram się dla równowagi zakwaszać organizm pijąc sok z cytryny czy kiszonej kapusty w ciągu dnia.

Pije raz dziennie, rozpuszczone w szklance mleka.
a czy mozna je pic z czyms innym niz tylko z mlekiem ja mleka nie lubie a czy z sokiem np mozna je pic??
Hm, ja tam wolę tabletki drożdżowe :P
teraz trochę poszperałam w necie, jest napisane że warto je zabić przed wypiciem, czyli zalewaj gorącą wodą, mlekiem sokiem, czym chcesz, byleby była to wysoka temperatura. Chyba też będę tak robić i przestanę się zakwaszać.

dorotkaw22 zalej odrobiną wrzątku i potem dolej sobie soku i wypij.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.