Temat: Kosmetyk na celulit - cena nie gra roli!

Hej dziewczyny, potrzebuję od Was rady, co takiego może mi pomóc w walce z cellulitem, takim już bardzo dobrze u mnie zadomowionym. Od miesiąca codziennie ćwiczę przynajmniej 30 minut na pośladki i uda, stosuję też rozgrzewające serum Eveline Cosmetics (tak jak ćwiczenia - od miesiąca każdego dnia 2 razy dziennie), masuję uda i pośladki przynajmniej raz dziennie (a najczęściej dwa razy) i nie widzę specjalnych efektów ;/ Trochę mnie to zniechęca do tych całych zabiegów, ale może to po prostu kwestia czasu no i kosmetyków za więcej niż 15zł ;) 
Dlatego mam do Was pytanie - co naprawdę na Was podziałało? Widziałam dzisiaj w Rossmannie kremy Tołpy na cellulit, po około 65zł, jest jeszcze Good-Bye Cellilite od Nivei, kilka pozycji marki Perfecta, no i wiele produktów z apteki typu Vichy, które kosztują już koło 100zł, ale jeżeli warto, to czemu nie... Tylko co tak naprawdę zadziała?

Proszę nie polecajcie mi ćwiczeń i wody, to już wiem, pytam o jakieś skuteczne mazidła ;)
Dodam, że dużo piję i nie mam problemów z nadwagą, tylko ten cellulit spędza mi sen z powiek :/
+ dużo wody ;)
do tego co dziewczyny napisały dodałabym ograniczenie lub wyeliminowanie soli !
cellasene ja mogę polecić.
ja prawie pokonałam mój cellulit więc się chętnie podzielę doświadczeniem (możesz też poszukać w pamiętniku, bo kiedyś o tym pisałam)

1. Pielęgnacja
- podczas prysznica lub kąpieli masować uda kilka minut szorstka myjką z żelem pod prysznic, potem polać ciało chłodną wodą
- serum eveline w białej tubie z szarymi i zielonymi napisami, ok. 15zł - to działa najlepiej, żadne drogie specyfiki tylko to (a wiele juz przetestowałam) - wmasować 2 razy dziennie, wklepując od dołu do góry, ale mocno, żeby aż ciało było czerwone (najlepiej po takim masażu pod prysznicem)
- raz na kilka dni można robić peeling z kawy, choć ja tego nie robię z lenistwa (kawa, łyżeczka cynamonu i żel pod prysznic)
- od kilku dni smaruję ciało oliwką dla dzieci - to nie jest na cellulit, tylko profilaktycznie przeciw rozstepom, ale też chyba warto to robić

2. Ruch
- żadne, absolutnie żadne, nawet najdroższe kosmetyki Ci nie pomogą jeśli nie będzie ruchu - to jest najważniejszy punkt - bardzo dobrze, że ćwiczysz. mogą być te ćwiczenia na pośladki, a może też być każda forma aerobów, długie spacery, no cokolwiek - jak najwięcej i jak najczęściej

3. Dieta
- pamiętam, gdy ważyłam ponad 60kg, a nie miałam cellulitu prawie wcale (musiałam się mocno naciskać i tylko w jednym miejscu był, ledwo widoczny). a to ze względu na dietę. ale dieta to żadna nowość: dużo wody i herbatek owocowych, dużo warzyw i owoców oraz razowego pieczywa itd., mało słodyczy, chipsów, tłuszczu, soli, mąki pszennej i przede wszystkim przetworzonych rzeczy

4. Cierpliwość.
- miesiac to za mało, by zobaczyć efekty - jeśli masz zaawansowany cellulit, to musisz pracować na efekty co najmniej z pół roku. ale opłaci się :) wcale nie musisz być bardzo szczupła, żeby nie mieć cellulitu - chodzi o zastosowanie się do tych wszystkich rad, a nie o schudniecie (wiem po sobie)
Pasek wagi
A te błotka,też podobno działają.....?
prysznic naprzemienny!
czyli kilka sekund ciepłą wodą, kilka zimną, i tak przez parę minut. Polecam, wypróbowane :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.