7 lutego 2012, 23:12
Dziewczyny!
Już nie wiem, co mam robić z moją biedną skórą, na całym ciele jest ściągnięta..:/
Jest też wysuszona na wiór,nie daję już sobie rady. Piję bardzo dużo wody dziennie, aby ją nawilżyć, jednak nie ma efektów zadowalających. Kupiłam nawet ostatnio masło The Body Shop, za 55 zł i nic :/
Polecacie coś? Jakiś sprawdzony balsam, mleczko, masło? Zabiegi? Cokolwiek!
Dziękuję z góry za rady!
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 7 lutego 2012, 23:14
8 lutego 2012, 13:10
krem i balsam oliwkowy ziaja
8 lutego 2012, 13:11
Kup sobie taki olejek jest w niebieskiej butelce dla dzieci olo cos tam nie pamietam dokladnie,wlewasz kilka nakretek do wody,jest bardzo tlustu i nawilza,mozna tez go wcierac na sucho...idz do apteki i powiedz ,oni znajda cos odpowiedniego....tez tak miala i dostalam taka masc...mam ja w pokoju nie chce mi sie wstawac ;p nie pamietam nazwy
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto:
- Liczba postów: 231
8 lutego 2012, 13:16
Najlepiej iść do dermatologa. Ale jeśli nie jest to zapalenie skóry, a zwyczajnie sucha skóra to da się z tym wygrać. Też miałam bardzo suchą skórę. Podziałam na nią zmasowanym atakiem - piję co najmniej 1,5L wody mineralnej dziennie, jem witaminy (wyciąg ze skrzypu i pokrzywy Bio-Ogrody), codziennie pod prysznicem używam szorstkiej gąbki masującej, a na koniec polecam mleczko do ciała nivea z olejkiem arganowym i jojoba do bardzo suchej skóry (ja używam jeszcze krem ujędrniający eveline, ale to ze względu na dodatek do diety i ćwiczeń, nie wiem do jakiego stopnia ma wpływ, ale widocznie jakiś ma ;).
Do twarzy używam kremu nivea z serii visage. Moja skóra została uratowana, przestała się przesuszać i sypać :) teraz jestem zadowolona :)
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 2434
8 lutego 2012, 13:18
Garnier zielony 7 dni, ponoć super, albo czerwony "sucha skóra"
8 lutego 2012, 13:22
Przede wszystkim- żel pod prysznic/mydło zmień na olejek do mycia ciała, a jeśli chodzi o balsamy- wypróbuj masło do ciała z Bielendy- awokado albo czarna porzeczka, gdyż mają właściwości natłuszczające. Moim zdaniem znacznie lepsze niż czerwony Garnier i cała masa innych balsamów, a wypróbowałam ich ogromne ilości, bo sama mam identyczny problem.
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 2332
8 lutego 2012, 13:42
Pewnie nie natłuszczałaś odpowiednio skóry i podczas mrozów oraz przez
ogrzewanie w pomieszczeniach (mała wilgotność) stała się bardzo
wysuszona. Osobiście polecam balsamy do skóry bardzo suchej a nawet atopowej, np. Emolium, SVR (są dostępne w aptece, również inne marki). Sama teraz używam Emolium, bo ma bogatszą strukturę niż SVR Xerialine Fluide, który uwielbiam. Balsamy tanie niestety nie są (ok. 40-50 zł za dużą butlę), ale są bezzapachowe i pomagają mi utrzymać skórę nawet przy takich mrozach w normalnym stanie. A niestety tak mam, że jak trochę sobie odpuszczę, to też mi się robią takie czerwone podrażnienia, które długo potem schodzą (a czasami muszę iść do dermatologa po maść ze sterydami). Moim zdaniem, jeśli skórę masz już w naprawdę nieszczególnym stanie, to przede wszystkim powinnaś do dermatologa a nie eksperymentować z balsamami.
8 lutego 2012, 13:49
Ja używam balsamu z AA. Mi pomógł.
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1520
8 lutego 2012, 13:51
kapsułki z olejem wiesiołka - świetnie nawilżają! Stosuję zawsze przy zapaleniu skóry (bardzo mi się przesusza, łuszczy się, szczypie)
Mogę przejść się do kuchni i sprawdzić Ci nazwę preparatu, jeśli Ci zależy, ale w każdej aptece dostaniesz bez problemu ;)
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 144
8 lutego 2012, 14:43
Jestem atopowcem i używam obecnie: Oxedermil - Balsam do ciała 10% (te 10% to zawartość mocznika, a mocznik może powodować pieczenie skóry), na bardzo przesuszoną skórę dobrze sprawdzała się też emulsja do ciała Atoperal, świetnie działa też Cethapil - wszystkie te kosmetyki znajdziesz w aptece. Polecane wyżej kapsułki z wiesiołka to też świetne uzepelnienie pielęgnacji skóry :)