Temat: Kosmetyki Inglot.

Kochane co polecacie z tej firmy a co odradzacie i dlaczego?

Pozdrawiam.

Pasek wagi
Ja najbardziej polecam cienie do powiek, zwłaszcza te, gdzie sie wybiera 3 lub 5 kolorów w kasetce. Są super wydajne  i trwałe. Lakiery sa fajne, bo długo nadają sie do uzytku (nie gestnieja jak wiekszosc), choc nie sa juz tak trwale jak  kiedys. Wczesniej lakiej odpryskiwal po 2-3 dniach, a teraz nie ma trwałości dłuższej niz zwykły lakier (testowalam).No i ta cena!! Co do pudru to nie mam zdania, bo mialam tylko jeden w kamieniu, taki w kwadratowym przezroczystym opakowaniu i pamietam, ze bardzo sie sypal przez co szybko zuzywal, a potem konturówka nie chciala mi po nim malowac;) takze nie polecam. Mam tez szminke (z tych trwalszych) i w sumie jest dobra tylko pachnie troche dziwnie,jakby byla przeterminowana. Generalnie polecam cienie:) uzywam od kilkunastu lat i bede dalej:)
Inglot ma cienie z błyszczacymi drobinkami, perłowe i matowe. Sa one podpisane na stoisku:) wystarczy zapytac pania:)
lakiery z inglota mają świetne kolory, jednak jeżeli skusisz się na któryś z nich kup sobie od razu utwardzacz, bez tego nie ma sensu kupować żadnego z ich lakierów do paznokci, bez utwardzacza kolor ściera się błyskawicznie:) Szminki też mają do niczego. Jedyne co jest godne polecenia to pudry, które są stosunkowo tanie, wydajne i dobre:) 
Lakiery to klasyka, szminki w zależności od koloru - niektóre mocno wysuszają usta, inne są bardziej mokre i te noszą się całkiem dobrze.
Moim hitem jest rozświetlacz w pudrze i kredka do brwii. Bez tych dwóch kosmetyków absolutnie żyć nie mogę.
I pędzle są też moim zdaniem bardzo warte polecenia!
zdecydowanie cienie do powiek :) mają niesamowitą pigmentację, są trwałe a przy tym niedrogie :)

Odradzam lakiery. Drogie i bez szału. Mam znajomą kosmetyczkę i ona często myśli, że mam pomalowane paznokcie inglotem, a tak naprawde to tylko miss sporty, albo jakiś inny lakier za 5zł a nie 20 ;] skoro nie widac różnicy to po co przepłacać ? :P

i mnie się nie sprawdził bronzer, może dlatego że nie lubie z drobinkami ;P ale tak czy siak.. zostawiał mi na twarzy takie... plamki ;/ wyglądało jakbym byla brudna ;/  z poczatku myslalam, że źle nakładam, gimnastykowałam się na wszystkie sposoby i nic... więc kupiłam sobie nowy, lepszy pędzel... ale to też nic nie zmieniło. Więc 40zł wyrzuciłam w błoto. Kupiłam z innej firmy za 15zł i jest to moj ulubieniec :))

Sama nie testowałam, ale podobno w Inglocie mają najlepszy klej do sztucznych rzęs ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.