- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 441
15 stycznia 2012, 14:41
Hej dziewczyny, mam do Was pytanie o produkt eveline.
Mianowicie. Pamiętam, że jak zaczynałam go używać, to po pierwszym zastosowaniu nie mogłam dosłownie siedzieć przed dobry kwadrans, tak parzyło :P Teraz używam mniejszej dawki, która rozgrzewa, ale już nie krzywdzi (używam nie wersji w tubce, tylko tej większej z dozownikiem i na jeden raz nakładam 3 "dawki" na każdy pośladek i tyle samo na każde udo).
Zauważyłam jednak, że jak robię to wieczorem, po kąpieli, to efekt jest znacznie silniejszy (cieplej), niż jak nakładam go rano. Próbuję mocno masować skórę przed nałożeniem kremu i później jak się wchłania, ale nigdy nie otrzymuję takie efektu jak wieczorem. Czy macie na to jakąś metodę? I w ogóle jakie dawki Wy stosujecie? Na opakowaniu brakuje informacji o ilości produktu, która dawałaby pożądany efekt, dlatego stosuję to trochę na czuja ;)
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 176
23 stycznia 2012, 09:46
A ja mieszam. Teraz mam balsam mango z mocznikiem, jak mi się skończy zainwestuję w któryś z serii slim. Kiedyś miałam ten pomarańczowy i byłam bardzo zadowolona. A ten o działaniu rozgrzewającym faktycznie grzeje ale dla mnie to dobrze, daje efekt:)