- Dołączył: 2011-10-19
- Miasto:
- Liczba postów: 24
20 grudnia 2011, 21:48
które tych perfum sa lepsze ?? ostatnio zamowilam takie 2ml probki kilku perfum z fm..ale okropnie smierdziały, lecz ktos mi kiedys powiedzial ze takie probki pachna calkiem inaczej niz perfumy ...jak to jest ?? ktore z tych podróbek sa bardziej podobne do oryginałów ??
wąchałam diora - hipnotic posion z fm i z rozlweni na ml - zapachy bardzo rozniły sie od siebie(chociaz nie wachałam oryginału... )
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1751
20 grudnia 2011, 21:47
To prawda że próbki różnią się od tych perfum. Ja ostatnio ciągle kupuję jedną i jest cudowna. Moi znajomi co kupowali w fm też są bardzo zadowoleni, ale to jest rzecz gustu. Jednym może podobać się innym nie.
20 grudnia 2011, 22:30
Ja np. czuję ogromną różnicę między oryginałami a tymi FM. Te drugie po prostu ŚMIERDZĄ. Lepiej pachnieć tanim Adidasem czy chociażby genialną a taniutką Elisabeth Arden, niż świadomie śmierdzieć podróbkami, które w dodatku są nietrwałe (ku chwale niebios!!!). Mój znajomy z klasy rozprowadzał tę szmirę, sam pryskał się "podróbą Joopa" (tak, nawet to w cudzysłowie), którego używa mój tata - w życiu bym nie poznała, czym twórca się inspirował, a co jak co, ale zapach własnego ojca poznam wszędzie (od kilku lat nie zmienia zapachu). Powąchałam NIBY J'adore Diora - masakra!!! Nie daj sobie wmówić, że duże butelki mniej cuchną niż próbki. Co ma Ci powiedzieć ktoś, kto to sprzedaje? Przecież chce Ci to wcisnąć!
Nigdy nie zrozumiem świadomego kupowania podrób - czy to perfum "z rozlewni", czy torebek LV z bazaru. Jak mnie nie stać na oryginał za kilkaset (czy kilka tysięcy) złotych, to nie robię z siebie pajaca, tylko kupuję torebkę w H&M, a zapachy z Coty. Chociaż na co jak na co, ale na zapach zawsze warto wydać trochę więcej - takie jest moje zdanie. Można chodzić w łachmanach, a odpowiedni zapach robi za cały strój - i na odwrót, można włożyć ubrania po tysiąc złotych za sztukę i popsikać się smrodkiem z FM i CAAAAŁY efekt na marne.
- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 231
27 grudnia 2011, 20:45
Rany Boskie, śmiać się chcę jak czytam te niektóre "mądre" wypowiedzi osób, które kompletnie nic nie wiedzą o firmie FM Group a najwięcej się na ten temat wypowiadają. -.-
Po pierwsze! - perfumy z FM to nie są żadne podróbki. To są oryginalne zapachy tak samo jak "te oryginalne z sephory" (bądź innej drogerii), tylko, że są to zapachy FMu! Zauważcie, że w katalogach FM są tylko numery a nie nazwy, które mają wskazywać na to, że są to podróbki.
Owszem, istniała kiedyś lista, która miała PRZYBLIŻYĆ potencjalnemu nabywcy dany zapach, aby było mu go łatwiej zdefiniować. Niestety brak profesjonalnego podejścia niektórych dystrybutorów spowodował, iż większość ludzi zaczęła myśleć, że są to tzw. podróby. A szkoda. Bo ja wolę kupić PERFUMY - tak, a nie śmieszną wodę perfumowaną lub - o zgrozo - wodę toaletową - tylko dlatego, żeby zaspokoić swoje snobistyczne ego i móc pochwalić się, że mam przecież te "oryginalne" perfumy od Diora.
Po drugie - jeśli Pani "carowna" uważa, że perfumy z FM to smrodki... to nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować jej wielkiej wiedzy (którą w zasadzie uważam za znikomą), bo to oznaczałoby, że zna wszystkie zapachy FM a jest ich około 190. Owszem jest parę nieciekawie pachnącym perfum, ale wszystko to kwestia gustu, prawda? Cóż, niektórzy jednak wolą na oślep pobiec do sephory, wydać 300 zł na EDP bądź EDT i chwalić się, że używają "oryginału". Zabawne. A ja jestem w 100% przekonana, że gdyby perfumy FM Group były reklamowane przez taką Nicole Kidman bądź inną aktorkę tudzież piosenkarkę, wiele kobiet nagle zechciałoby kupować te perfumy, z tym, że cena już nie byłaby tak niska, bo płacilibyśmy za reklamę...
No ale cóż, niestety Polska to kraj snobów i nic się na to nie poradzi.
Pozdrawiam panią od "oryginałów". ;D