- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1010
3 grudnia 2011, 08:00
witajcie moze macie jakies sprawdzone kremy masci zapobiegajace powstawaniu tradziku badz likwidowaniu go mam cere mieszana i posiadam pojedyncze pryszcze na twzrzy moze macie masci godne polecenia na zlikwidowanie tej "zmory" zawsze przed okresem badz i na codzien zdarza sie ze potrafi mnie wypryszczyc dajcie jakies sprawdzone sposoby na pozbycie sie tego
7 grudnia 2011, 01:20
najlepsze są stare sprawdzone maści używane nawet przez naszych rodziców - kup sobie krem BENZACNE 5% i smaruj nim miejsca problemowe na noc. uważaj na ręcznik, bo krem go może odbarwić - dokładnie zmyj go rano. koszt to jakieś 8-12zł, starczy na długo, a efekty są rewelacyjne. trochę wysusza skórę, jak za długo stosujesz w jednym miejscu, ale od czegoś są tłuste kremy. benzacne 10% jest za silne i powoduje podrażnienia, a do tego robi się taka skorupa z tego kremu i roluje. inną konsystencję ma BREVOXYL. podobnie działa do benzacne, koszt ok. 18-22zł i starczy na dużo dłużej niż benzacne, a do tego ma lepszą konsystencję - mozna go nałożyc pod makijaż i nie zrobi się skorupa.
w sumie to brevozyl od benzacne odróżniają cena i konsystencja, bo skład niemalże ten sam
11 grudnia 2011, 02:09
Ja osobiście chodzę do dermatologa, jakoś od maja. Brałam też antybiotyki, które były na boreliozę, a co później się okazało również leczyły trądzik, więc miałam po nich taką strasznie fajną skórę. Niestety dermatolog nie chce mi przepisać antybiotyku na twarz, bo podobno nie jest źle żeby brać antybiotyk. Więc stosuję maści, które pomagają. Epiduo- tylko na te gorsze wypryski, bo jest bardzo silny. Clindacne rano i AcneDerm wieczorem ;). A do mycia twarzy z Garniera :).
Ogólnie znajomi polecają kosmetyki z firmy laroche porsay, podobno mocno czyszczą wszystko tak jakby od środka, po użyciu raczej mocniej wysyfia, ale cały psikus jest w tym, żeby nie przestawać używać, ponieważ te wypryski są powodem tego, że skóra oczyszcza się od środka i później jest coraz lepiej :). Myślę, że kiedyś też się skuszę na kosmetyki z tej firmy. Poza tym, może jakieś witaminy na cerę? :) O, przepadam jeszcze za maseczkami z zielonej glinki!