Temat: srodki cud na cellulit

Ja uzywam eveline i jestem bardzo zadowolona.

 

nie ma środka cud, trzeba sie go pozbyć ćwicząc, biegając, prawidłowo sie odżywiając no i coś tam można w siebie wklepywać ale to raczej samo z siebie nic nie da nie poparte ćwiczeniami. Oj przekichane mamy, my kobitki....

Ja miałam problem nie tylko z cellulitem ale też z mało napiętą skórą po odchudzaniu. Efektów po bańce u mnie nie było ale jestem po dziesiątym zabiegu RF (fale radiowe) i jestem zachwycona! To prawda droga zabawa 400 zł za 40 min zabiegu ale opłaca się bo różnica jest ogromna. Poza tym ćwiczę dwie godziny dziennie w spodenkach neoprenowych na orbitreku i to też wspomaga proces redukcji znienawidzonego cellulitu :)  A panie które zdecydują się na bańkę niech pamiętają, że robi się ją co drugi dzień, po góra 5 min na daną część ciała żeby nie doprowadzić do nadmiernego przekrwienia. Po takiej serii 15 zabiegów należy zrobić sobie przerwę 2-3 miesiące.

Jakikolwiek krem ujędrniający plus ćwiczenia. Plus masaż narzeczonego.:D Środki droższe, tańsze- skład z reguły podobny.:-)

nie mam cellulitu ale profilaktycznie codziennie trę tyłek i uda szorstką gąbką :)

Mi pomogl sport a najbardziej jazda na rowerze,kremy raczej nic nie pomagaja ewentualnie nawilzaja skore.

nieprawda, że kremy nic nie dają ! połączone z dietą dają dobre efekty ;-) ja używałam


i cellulit zmniejszył mi się o 3/4 ;-) teraz kupiłam

jest równie dobry, jak nie lepszy (ale i droższy) ;-)

Polecając bańki chińskie wypadałoby dodać, że nie jest to zabieg dla osób z pękającymi naczynkami i najlepiej robić to w gabinecie. Niestety niektóre dziewczyny nie czytają nawet opisu, jak robić masaż, nie obejrzą filmów instruktażowych, a potem płaczą, że mają siniaki albo "malinki", które chcą zejść przez kilka tygodni :)
Na cellulit nie ma jednego sprawdzonego sposobu. Jest kilka, które warto ze sobą łączyć:
- odpowiednia dieta
- ćwiczenia (aeroby i siłowe)
- szorstka gąbka podczas prysznica/ kąpieli
- krem/ serum (osobiście mogę polecić serum z Eveline- naprawdę fajnie napina skórę. I to nie prawda, że jest tani i nieskuteczny, bo używałam dużo droższe specyfiki)
- maseczki z kawy/ zawijanie się folią :)
- spodenki neoprenowe podczas ćwiczeń
- Roll- masaż- naprawdę R E W E L A C J A :) Z tym, że podobnie jak przy bańkach chińskich- jest wiele przeciwwskazań, więc trzeba poczytać o tym :)

ja uzywam Avonu, ale też Evelyne. Po nivei nie miałam żadnych efektów. Plus masażer z Rosmanna za 12 zł i po posmarowaniu wymasować uda. No i szorstka gąbka do kąpieli i scrub 2-3 razy w tygodniu. Nie mam dużego, ale do gładkości jeszcze mi trochę brakuje:P

Dziewczyny prawda jest taka, że te wszystkie żele są siebie warte. Owszem, też używam, mam jeszcze jakieś resztki tych cudów w domu, więc staram się je zużyć, ale prawda jest taka, że wystarczy jakikolwiek krem, a cały "cud" tkwi w masażu - nie w kremie. Jedyne które lubię, ale też nie ze względu na ich działanie - to te, które rozgrzewają (nie ziębią! brr...) bo jestem strasznym zmarzluchem.