Temat: Clinique

Nie wiem, czy powinnam się wypowiadać, bo nie używałam tych kosmetyków. Nie zapłaciłabym tyle za nie.

Jako nastolatka miałam problemy z cerą, zawsze stosowałam produkty drogeryjne i jakoś to było. Odkąd skończyłam 19-20 lat moja skóra jakby się 'uspokoiła', wszelkie zmiany (wypryski) pojawiają się dopiero przed lub w trakcie okresu (na tydzień), a odkąd używam zwykłego mydła siarkowego za jakieś 6 zł, szczoteczki do mycia twarzy za ok 9zł  i co 3 dni peelingu - problemów mam naprawdę niewiele. A skórę ściągniętą i wysuszoną mydłem od razu przemywam tonikiem, i nakładam nawilżający krem matujący, na noc maseczkę albo krem bambino.
  .

Dodatkowo raz w tygodniu masuję twarz domowym peelingiem z kawy, soli i cynamonu Inwestuję tylko w kremy, a i to nie na miarę Clinique, bo z Tołpy i Iwostin.

Przede wszystkim trzeba iść do lekarza, w liceum pomogły mi drogie leki i benzacne (na który już się niestety uodporniłam), a mój brat dostał niesamowicie skuteczny antybiotyk

meEffy  - chyba trochę zboczyłaś z tematu bo trądzik wyleczyłam już dawno,więc nie potrzebuję lekarza ,teraz szukam odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji codziennej i tego właśnie dotyczy temat. Napisałaś,że robisz peeling co 3 dni ,to bardzo niedobrze,bo peeling powinno się robić raz na miesiąc ,odbudowa skóry po peelingu trwa właśnie 28 dni .Nawet jeśli Twoja skóra teraz nie sprawia Ci problemu to przy tak częstym ścieraniu problemy pojawią się wcześniej czy później,nie wspominając o zbyt wczesnych zmarszczkach.

A bambino używam po depilacji miejsc intymnych ,idealnie łagodzi podrażnienia