10 sierpnia 2011, 10:43
Witajcie :) Mam zamiar kupić sobie dziś nowy tusz. Zastanawiam się nad jednym z poniższych zdjęć:
1.
2.
3.
4.
Który z nich wybrać? Który jest najlepszy?
Liczę na Wasze opinie :)
Ja miałam fioletowy i byłam z niego zadowolona. Tylko zastanawiam się czy któryś z pozostałych nie jest lepszy?
Edytowany przez calineczka5 10 sierpnia 2011, 10:49
- Dołączył: 2011-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
10 sierpnia 2011, 11:25
ja tez go używałam i jest bardzo dobry
10 sierpnia 2011, 11:27
mialam 1 i 2 jedynka jest super ! 2 taki sobie
10 sierpnia 2011, 11:27
Miałam kiedyś pierwszy ale nie byłam z niego zadowolona.Zresztą nigdy nie kupię nic już z maybelline bo testuje swoje produkty na zwierzętach niestety :(
10 sierpnia 2011, 11:29
Mialam wszystkie! Najlepszy zolty nr 1!!
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 63
10 sierpnia 2011, 11:41
Pierwszy można szybko w torebce znaleźć, i poza tym jest świetny !!!!
10 sierpnia 2011, 11:46
4 tylko nie probowalam. Jak dla mnie najlepsza jest jedynka.:D
10 sierpnia 2011, 11:47
hah! ja nie wiem który Ci polecić ;p;d bo zapatrzyłam się w kolorki i szczoteczki ;d świetne są ;d
10 sierpnia 2011, 12:08
zdecydowanie nr 2, żadne astory, loreale- drogi shit!!! Maybelline są bezkonkurencyjne
miałam żółty, ale mnie uczula, ma jakiś dziwny składnik w sobie, choć uważam, że jest najlepszy ze wszystkich; fioletowy nie uczula i jest ok, jak trochę zgęstnieje; mam jeszcze ten czerwony, ale czekam aż skończę fioletowy;
zawsze kupuję nie wodoodporne, bo mi puchną oczy
miałam drogie tusze, różne i bez rewelacji najczęściej, bo na kosmetykach do twarzy i makijażu nie oszczędzam- Czytałam wcześniej opinie na forach i pokusiłam się o max factor i
okazało się, że jest do dupy, nawet siostrze nie pasował ani mamie... a
kosztował w promocji 50 zł., był rzadki, krótkie włoski na szczoteczce o grubym trzpieniu- posklejał moje długie i cienkie rzęsy, loreal to samo- porażka na maxa;
za to Bourjois Volume Clubbing kiedyś miał cudowną szczoteczkę i był genialny- moje rzęsy wyglądały jak sztuczne- grube, gęste i długaśne, ale zmienili formułę i szczotkę i teraz jest shit... :(((.
Bourjois ma jeszcze Curl- też bdb i polecam, ale droższy niż Maybelline.
Zależy jakie masz rzęsy a w tuszach kluczową rolę odgrywa szczoteczka- wygięcie, długość, grubość i gęstość umieszczonych na niej rzęsek;
nie do każdych rzęs będzie dobry taki a taki tusz, trzeba samemu dobrać tak naprawdę;
Tak więc ja bym nie słuchała za bardzo opinii, tylko spróbowała w miarę niedrogich a różnych
Edytowany przez Grian 10 sierpnia 2011, 12:22
10 sierpnia 2011, 12:14
mam ten drugi, rewelacji nie ma...ale na nic wiecej mnie obecnie stac nie bylo. wszystkie tusze z tej serii wg. mnie sa do bani, ale chociaz cena nie jest wygorowana :)