31 lipca 2011, 22:49
Mam zniszczone włosy, jakieś 10 cm od końcówek.. Nie chcę ich ścinać, chcę mieć długie włosy! Znacie jakiś zabieg u fryzjera, który naprawdę pomaga? No i niezbyt drogi oczywiście.. Szampony, odżywki, maski już przerabiałam.
31 lipca 2011, 23:58
Jak to dobrze, że nie używam prostownicy ;) Raz spróbowałam, bo mnie koleżanka namówiła i wyglądałam tragicznie :D Jak ulizany spaniel.
Edytowany przez Salemka 31 lipca 2011, 23:58
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 352
1 sierpnia 2011, 22:33
Proponuję ściąć zniszczone końcówki, a później systematycznie wcierać w nie olejek kokosowy bądź rycynowy. To je zabezpieczy je przed przesuszeniem i rozdwojeniem. Jedwab z kolei działa maskująco. Radzę unikać Biosilku, zawiera alkohol i strasznie wysusza włosy przy dłuższym stosowaniu.