- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 16:57
Jak wyżej, chodzi głównie o końcówki. Jedwab stosuję, więc o nim nie piszcie. Dodam, że używam prostownicę =/
Co możecie polecić ?
26 lipca 2011, 17:12
a ja słyszałam o cemencie termicznym....
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 17:13
Nie mogę odstawić prostownicy na amen, bo bez niej wyglądam jak Mikołaj Kopernik - góra włosów gładka a od wysokości uszu SIANO .. Nie, nie ..
O masce WAX czytałam, że nie działa za bardzo za to Olga Twoja propozycja jest chwalona :) Dostanę to w Rossmanie ?
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 17:16
> Kochana, Marion to marka kosmetyków i właśnie
> między innymi ma takie mleczko do używania przy
> prostownicy czy też suszarce. A temperatura 200 st
> to bardzo dużo, zmniejsz koniecznie!! :D
W takim razie muszę sobie coś takiego kupić, bo zrezygnować z prostownicy nie zrezygnuję, niestety :( Zmniejszę, obiecuję ! :) Dziękuję bardzo za pomoc :*
26 lipca 2011, 17:16
> Myślisz, że tabletki pomogą na suche końcówki ?
Myślę, że wzmocnią Ci włosy żeby na przyszłość końcówki mniej się psuły od prostownicy ;)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 17:18
> ja też miałam strasznie suche i rozdwojone chyba
> od suszarki i prostownicy ale teraz stosuję
> odżywki różne i nie prostuje włosów i daje moim
> włosom się wykazać i pozwalam aby same wyschły i
> są w o wieele lepszej kondycji :)
Używam odżywki z Garniera
a moje włosy nie są tak posłuszne jak Twoje mimo, iż bardzo bym chciała, aby były :)
Dziękuję :*
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 17:19
Myślę, że wzmocnią Ci włosy żeby na przyszłość
> końcówki mniej się psuły od prostownicy ;)
To było tylko pytanie, żadna złośliwość :)
Musze ratować włosy, za niecały rok ślub i nie chcę mieć pierza na głowie :(
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
26 lipca 2011, 17:20
zmotywowana, zmień myślenie przede wszystkim, bo prostownicę możesz odstawić. Ja miałam strasznie ale to strasznie zniszczone włosy przez domowe rozjaśnianie na platynowy blond z bardzo ciemnych i jakoś dałam radę odstawić prostownicę, na zajęcia chodziłam w spiętych włosach i to im pomogło :)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
26 lipca 2011, 17:24
FetiFet - niejednokrotnie próbowałam już odstawiać prostownicę, ale niestety moje włosy czy w kucyku czy rozpuszczone czy Bóg wie jeszcze co wyglądały okropnie .. Wyobraź sobie suchą, megapuszystą czuprynę jak Mikołaj Kopernik. Mimo szczerych chęci nie dam rady zrezygnować z niej całkowicie. I tak już ograniczyłam i prostuję raz na 2-3 dni.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
26 lipca 2011, 17:25
"Nie mogę odstawić prostownicy na amen, bo bez niej wyglądam jak Mikołaj Kopernik - góra włosów gładka a od wysokości uszu SIANO .. Nie, nie .."
ale to siano jest właśnie spowodowane prostowaniem.. coś mi sie wydaje, że do ślubu pójdziesz z tym pierzem
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
26 lipca 2011, 17:27
ja mam to samo i fryzjerka radziła mi ściąć, bo inaczej do swojego stanu nie wrócą, ale ja zapuszczam
po szamponie zawsze odżywka, jedwab, jakieś maski. podobno dobry jest wax, ale nie sprawdziłam jeszcze
ja jeszcze staram się ograniczać lakier