Temat: Loreal Paris: Casting Creme Gloss KONTRA Sublime Mousse (rady)

Planuję nieco odświeżyć kolor włosów. Do tej pory używałam Castinga, ale zastanawiam się, czy nie przerzucić się na Sublime Mousse. Czy któraś z Was ma może doświadczenie z obiema tymi farbami? Którą polecacie, szczególnie jeśli chodzi o odcienie brązu? Z góry dziękuję :)
Miałam sobie ją kupić, ale jakoś mam mieszane uczucia ;)
ja miałam Sublime Mousse i jestem mega zadowolona. Jutro idę sobie kupić kolejną, bo kolorek trochę zbladł :)
farba w piance jest bardzo fajna
sama się na nią przerzuciłam
Pasek wagi
z l'oreala - tylko richesse de diaolor. Spróbuj kiedyś :)
Co do musu - widziałam 2 efekty farbowania nim, szczerze mówiąc - nie ma szału ;]
ja używam Loreal Casting i ani mi się śni zmieniać 
Pasek wagi
Ja używałam i tego i tego. Sublime Mousse się super nakłada i jedno opakowanie wystarcza nawet na długie włosy. Niestety dość szybko się wypłukuje. Szkoda, bo to jest jednk farba z amoniakiem - niszczy włosy chyba jednak bardziej niż Casting, a wypłukuje się jeszcze szybciej. 
A polecacie jakieś odcienie brązu? Ja ostatnio miłam Casting- Jasny brąz. Podobał mi się, na początku wyszedł ciemniejszy, ale po 2-3 myciach był jak na opakowaniu. Ale z chęcią spróbowałabym czegoś innego, byle nie z czerwonymi i fioletowymi przebłyskami :D
mi casting w ogóle nie lapie,nawet odrostów.. generalnie mam ciemny kolor,ostatnio uzyłam syossa czekoladowy brąz,oczywiście tylko włosy pociemniały zamiast się rozjaśnić.też macie ten problem?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.