- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
12 czerwca 2011, 11:10
witam,
postanowiłam tu napisać, bo co więcej głów to więcej pomysłów ;)
Po pierwsze: moja mama ma niedługo urodziny i chciałabym jej kupić jakieś dobre kosmetyki 50+, tylko nie mam pojęcia co jest dobre, a chciałabym żeby była zadowolona :) chciałabym jej kupić jakiś krem, balsam do ciała... no chyba, że macie jakieś inne propozycje fajnych kosmetyków :)
Po drugie: idę za miesiąc na wesele i chciałabym być ładnie opalona, a na solarium mogę iść dopiero za 2 tygodnie, bo wcześniej nie mam kiedy tam pochodzić i będę miała trudne dni, a nie bardzo chce w te dni tam chodzić... dlatego też mam pytanie: Czy znacie jakieś dobre balsamy brązujące lub samoopalcze, które dadzą mega efakt ??? a boję się też trochę, że jak zostanie mi 2 tygodnie do wesela to nie zdaże się opalić na solarium lub wyjdą jakieś mi poparzenia lub jeszcze co innego...
z góry dziękuję za polecenie jakiś cudeniek ;)
12 czerwca 2011, 11:14
dla starszych pań jest dużo linii kosmetyków, np, dove anti age :) albo kremów +50, +60 z lirene albo sorayi o ile się nie mylę :)
co do drugiego pytania nie mam pojęcia :)
Edytowany przez 92nonsense 12 czerwca 2011, 11:15
12 czerwca 2011, 11:17
ja mogę polecić ten, tylko trzeba dobrze rozsmarować na zgięciach żeby się nie odznaczało ;)
- Dołączył: 2011-06-05
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 237
12 czerwca 2011, 11:19
mogę Ci doradzić jeśli chodzi o samooplacz :) jest to
st.moriz instant self tanning mousse, ale potrzebujesz do niego rękawicę, która ma po wewnętrznej stronie taką jakby piankę :)
sam samooplacz jest w formie pianki, nanosisz go na wypeelingowane ciało za pomocą tej rękawicy, trzeba tylko łokcie, kolana i kostki posmarowac tłustym kremem:) najlepsze jest to, że nie pozwal Ci on na to, żebyś zrobiła sobie zacieki, bo od razu widzisz efekt, samoopalacz od razu nadaje kolor skórze, tylko po 6godzinach trzeba to zmyć, ale opalenizna się nie zmyje bo on tworzy 2 wartswy. 1 ma właśnie na celu opalić, a 2 jest taka pomocnicza, widoczna od razu, żeby nie porobić sobie zacieków. No i przez te 6 godzin trzeba unikać wody i nosić jakieś gorsze ciuchy, bo wierzchnia warstwa brudzi :P
Dodam tylko, że jest naprawdę baaardzo wydajny :) a dostaniesz go chyba tylko na allegro, bo to angielski produkt :P a koszt to około 20zł, więc nie tak wiele :)
Edytowany przez tasmanian.devil 12 czerwca 2011, 11:22
12 czerwca 2011, 11:34
Moja mama sobie chwali nivea dnage. Co do balsamów brązujących mogę polecić Garnier- najlepszy jaki do tej pory miałam. Jeśli zostaną Ci 2 tygodnie do wesela, to myślę, że spokojnie na solarium sobie możesz ze 2 razy pójść (1 raz 2 tygodnie przed i 2 raz na tydzień przed) nie powinno się nic dziać. Najlepsze jest stojące, moim zdaniem najbardziej higieniczne :)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
12 czerwca 2011, 11:40
moze opalanie natryskowe?