Temat: Perfumy arabskie

Interesuje się ktoś tym? Jakie są wasze doświadczenia?

Parę miesięcy temu dotarła do mnie fala zachwytu markami takimi jak Lattafa, Paris Corner, Swiss Arabian, Haramain etc. Nie wiem ile one mają wspólnego z prawdziwymi arabskimi perfumami, które bazują na zapachu oud (drzewo agarowe), ale kupiłam w ciemno 100ml flakon Khamrah Qahwa od Lattafy i... to był jedydny zakup, którym się nie zawiodłam (oud nie jest na liście składników). Zainspirowana tym zapachem oraz masą tiktoków wydałam £30 na próbki najbardziej popularnych zapachów tej marki i cieszę się, że tylko tyle. Większość była super nijaka, podobna do czegoś, ale płaska i od razu do zapomnienia, część po prostu nie miała nic wpólnego z przyjemnym zapachem (tak, wiem - chemia organizmu) i znalazłam raptem jeden zapach, w którym zakochałyśmy się z koleżanką do tego stopnia, że dostała już ode mnie flakonik na urodziny, mianowicie Eclaire (duplikat Bianco Latte - jest nim w 100%, bo mam i ten zapach). Dla mnie osobiście te perfumy nie są warte tego hype'u, no ale przetestowałam ledwie jedną markę. 

Pasek wagi

Ja jestem fanką marki Amouage, produkowanymi w Omanie. Powąchałam je kilka lat temu na kimś, Amuage Purpose i oszalałam. W tej chwili moja kolekcja liczy 5 różnych flakonów, całe lato pachniałam Blossom Love, teraz czas wrócić do czegoś cięższego. 

Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

Interesuje się ktoś tym? Jakie są wasze doświadczenia?

Parę miesięcy temu dotarła do mnie fala zachwytu markami takimi jak Lattafa, Paris Corner, Swiss Arabian, Haramain etc. Nie wiem ile one mają wspólnego z prawdziwymi arabskimi perfumami, które bazują na zapachu oud (drzewo agarowe), ale kupiłam w ciemno 100ml flakon Khamrah Qahwa od Lattafy i... to był jedydny zakup, którym się nie zawiodłam (oud nie jest na liście składników). Zainspirowana tym zapachem oraz masą tiktoków wydałam ?30 na próbki najbardziej popularnych zapachów tej marki i cieszę się, że tylko tyle. Większość była super nijaka, podobna do czegoś, ale płaska i od razu do zapomnienia, część po prostu nie miała nic wpólnego z przyjemnym zapachem (tak, wiem - chemia organizmu) i znalazłam raptem jeden zapach, w którym zakochałyśmy się z koleżanką do tego stopnia, że dostała już ode mnie flakonik na urodziny, mianowicie Eclaire (duplikat Bianco Latte - jest nim w 100%, bo mam i ten zapach). Dla mnie osobiście te perfumy nie są warte tego hype'u, no ale przetestowałam ledwie jedną markę. 

mam Lattafa Khamrah i bardzo lubię, próbowałam Nebras ale mi nie podeszły. Aktualnie czekam na Paris Corner December Vanilla, mam nadzieję że będą idealne na jesień 

krolowamargot1 napisał(a):

Ja jestem fanką marki Amouage, produkowanymi w Omanie. Powąchałam je kilka lat temu na kimś, Amuage Purpose i oszalałam. W tej chwili moja kolekcja liczy 5 różnych flakonów, całe lato pachniałam Blossom Love, teraz czas wrócić do czegoś cięższego. 

tu jest mowa o innej półce cenowej niż Amouage, Lattafa czy Afnan to flaszki za max 200 zł, dlatego są tak popularne 

szemranakejt napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Interesuje się ktoś tym? Jakie są wasze doświadczenia?

Parę miesięcy temu dotarła do mnie fala zachwytu markami takimi jak Lattafa, Paris Corner, Swiss Arabian, Haramain etc. Nie wiem ile one mają wspólnego z prawdziwymi arabskimi perfumami, które bazują na zapachu oud (drzewo agarowe), ale kupiłam w ciemno 100ml flakon Khamrah Qahwa od Lattafy i... to był jedydny zakup, którym się nie zawiodłam (oud nie jest na liście składników). Zainspirowana tym zapachem oraz masą tiktoków wydałam ?30 na próbki najbardziej popularnych zapachów tej marki i cieszę się, że tylko tyle. Większość była super nijaka, podobna do czegoś, ale płaska i od razu do zapomnienia, część po prostu nie miała nic wpólnego z przyjemnym zapachem (tak, wiem - chemia organizmu) i znalazłam raptem jeden zapach, w którym zakochałyśmy się z koleżanką do tego stopnia, że dostała już ode mnie flakonik na urodziny, mianowicie Eclaire (duplikat Bianco Latte - jest nim w 100%, bo mam i ten zapach). Dla mnie osobiście te perfumy nie są warte tego hype'u, no ale przetestowałam ledwie jedną markę. 

mam Lattafa Khamrah i bardzo lubię, próbowałam Nebras ale mi nie podeszły. Aktualnie czekam na Paris Corner December Vanilla, mam nadzieję że będą idealne na jesień 

Też się czaję na oryginalną Khamrah, bo Qahwa jest super. Wzięłam swoje próbki do pracy i dałam dwóm koleżankom do przetestowania, akurat Nebras jednej z nich podszedł najbardziej (druga lubi Eclaire). Jest mi trochę przykro, że nie mam na co czekać pod względem perfum xD

Pasek wagi

Jeśli chodzi o te sprzedawane na FB to kupiłam na szczęście tylko próbki, zachęcona zachwytami nad nimi. Wybrałam zapachy - inspiracje znanych mi perfum i jestem na nie. To dalecy kuzyni i nie tacy przyjemni jak oryginały, zupełnie inaczej układają się na skórze. W zapachach arabskich przeszkadza mi wanilia, jest jej tam stanowczo za dużo przez co zapachy są ciężkie i męczące. 

Kiedyś z ciekawości robiłam porównania Lattafa Liam z BDK Gris Charnel extrait i rzeczywiście były bardzo, bardzo podobne w głowie i sercu, tyle, że BDK potrafi na swetrze pachnieć pełną bazą po pół roku na strychu, a Liam to tak klasycznie na jeden dzień, z którego to czasu połowa to już tonka z wanilią. Mam 20ml Vintage Radio, które ma być klonem Paragon Initio i o ile też jest bardziej płaskie, to ma mocniejszą owocową nutę i jakoś bardziej mi podeszło - szczególnie biorąc pod uwagę różnicę w cenie.

Arabskie klony z reguły nie robią podróbek perfum, którymi jestem zainteresowana, więc nie samplowałam ich za bardzo, ale obiektywnie były raczej lepsze niż podejrzewałam i biorąc pod uwagę jak absurdalnie wycenione są obecnie zapachy na pewno warto brać je pod uwagę (jeśli komuś nie wadzi estetyka). Wiele perfum, które kosztują po 200-300 euro na prawdę nie jest warta tej ceny.

Gdzie je kupujecie? 

Ja kupiłam swoje na Amazonie i Ebayu. Miałam obawy co do autentyczności, ale to są tanie produkty i w ostateczności flakoniki przyszły oryginalne, świetnie i długo pachną, ładnie zapakowane itp. A próbki są sprzedawane na różnych małych, randomowych stronach. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.