Temat: kompletne kity kosmetykowe

Mamy tu dużo wątków na temat polecanych kosmetyków.
A ja chciałam się zapytać czy macie/znacie kosmetyki które kupiłyście ( np. zachęcone reklamą) a okazały się totalnym niewypałem ???


Pasek wagi
Liftingujący żel do biustu AVON. Nałozyłam na skórę, a po kilku godzinach zaczął mi schodzić jak skóra węża (na zasadzie maseczki peel off) albo spalona słońcem skóra. wyrzucić nie wyrzucę, więc stosuję na noc, a rano przemywam skórę wacikiem, żeby do końca pozbyć się "drugiej skóry". Jeśli chodzi o właściwości liftingujące, za krótko stosuję by zauważyć różnicę.

Pasek wagi
Przed zakupem zawsze sprawdzam na KWC, niestety raz się zawiodłam - wszystkie wizażanki zachwalały podkład z manhattanu, skusiłam się ale to byłam najgorsza decyzja w moim życiu. 
fajny ten temat :) dobrze wiedzieć, kto ma jakie doświadczenia z różnymi produktami, zeby potem przy zakupie dwa razy to przemyślec, zanim włożymy do koszyka ;-) 
Eyeliner z Avonu. Totalna masakra :/ Kreska strasznie prześwituje :/ Całe szczęście zapłaciłam za niego połowę ceny (normalnie kosztuje 30 zł)... Już zdecydowanie lepszy był eyeliner z Rossmana firmy Wibo za jakieś kilka groszy - nie więcej niż 10 zł zapłaciłam.
wodoodporny tusz z oriflame nie pamiętam nazwy, ale to nowość jakaś w niebieskim opakowaniu. Posklejał, obciążył a na dodatek nie dało się go niczym zmyć! myślałam że się wszystkich rzęs pozbędę...

Generalnie AVON to jedna wielka porazka, wszelkie balsamy i kremy sie walkuja jak jakas guma, blee. Tusze do rzes okropne. Poza tym Garnier nie bardzo mi podchodzi, mleczka do demakijazu, kremy do twarzy, samoopalacze sie u mnie nie sprawdzily. Szampony Pantene Pro-v i  fructis powoduja lupiez, co potwierdzila moja kolezanka, a myslalam, ze tylko ja tak mam.

A najbardziej sie zawiodlam na Million Lashes tusz do rzes z L'Oreal, Bardzo ladnie podkresla rzesy, ale sypie sie przeokropnie, caly dzien musialam zagladac do lusterka i usuwac drobinki mascary:((

potwierdzam kupilam 2dni temu .MASAKRA
Pasek wagi

Fructisy z garniera - mam po nich łupiez, nawet po przeciwłupieżowym!

Tusze astora - straszne mają szczoteczki, sklejają rzęsy i wcale nie spełniają swojej roli (pogrubiania, wydłużania itp)

Kremy do depilacji veet, po których w cudowny sposób niby włoski można szpatułką zdjąć, bo krem je rozpuści - chyba kit wszystkich kosmetyków! Jak były, tak zostały ;/

Nivea visage young - maskę mi zostawiał ;/ I wszystkie niby nawilżające z nivea mi strasznie skórę ściągają.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.