Temat: henna

Nie wiem jak z tą henna bo to chyba jakaś podróbka henny. Ogólnie po farbawniu ziołami lepiej nie farbować później chemia bo efekt może być różny. To zależy jakie zioła są w tej mieszance. Przykładowo jeżeli znalazło by się indygo to przy rozjaśnianiu albo używaniu farby z rosjazniaczem (mają go niektóre jaśniejsze odcienie farb chemicznych) włosy mogą wyjść z zielonkawym odcieniem. Prawdziwa henna czy mieszanka z henny z innymi ziołami farbuje włosy na stałe. Ja od lat farbuje tylko ziołami. Używalam kiedyś czystej henny, mieszanek a teraz czystym indygo i kolor mi się nie wyplukuje tylko farbuje odrosty. Ale to jak pisałam nie wiem co to za cudo bo jest podejrzanie tanie. 

tej nie używałam, ale wygląda podejrzanie. Tania i chyba nie za wiele w opakowaniu? Może dlatego tania, bo trzeba by z 10 kupić :P JA farbowałam henną dopiero raz z 1,5 miesiąca temu henną Khadi popielaty brąz. 

https://allegro.pl/oferta/khadi-henna-popielaty-br...

trochę się bałam bo im więcej czytałam o hennie, tym bardziej skomplikowane mi sie to wydawało. Ale okazało się spoko. Najpierw umyłam włosy szamponem z sls, potem rozrobiłam hennę z wodą jak w opisie. Nakładała mi mama (bo zawsze mi farbowała włosy). Mówiła, ze lepiej sie nakłada niż farba na moje włosy do ramion, bo jak położyła hennę na pasmo i zawineła na czubku głowy, to od razu robiła się skorupa i się to trzymało i jej nie spadało. Henna jest też gęściejsza niż farby. Ja trzymałam 1,5 godziny i kolorek wyszedł fajny. Minęło 1,5 miecha i nadal jest fajny, ale wiadomo, trochę się wypłukał (ponoć z biegiem czasu jak sie farbuje to za każdym kolejnym razem dłużej się trzyma - zobaczymy). Wystarczyło mi 1 opakowanie na włosy do ramion. Trochę się bałam osławionego przesuszu, ale w sumie nic takiego nie nastąpiło. Tzn te pierwsze 2 dni miałam takie tępe w dotyku, ale tylko dlatego, że spłukuje się samą wodą bez szamponu. Jak już umyłam te włosy po 2 dniach normalnie szamponem i na wszelki wypadek nałożyłam odżywkę nawilżającą, to moje włosy były ekstra. Miękkie w dotyku, gładziutkie. Super. Takie odżywione jakby. PRzerzuciłam się na hennę, bo bardzo mi wypadają włosy i bałam się już farb drogeryjnych więc przestałam farbować w ogóle, ale po pół roku wyglądałam z moimi siwiejacymi włosami na +15 lat a mam dopiero 37. Generalnie dużej różnicy nie ma w samym farbowaniu.Po jakim czasie można nakładać normalną farbę to nie wiem. Niektóre kolory ponoć mogą dać zielony odcień jak się na nie położy zwykłą farbę. I też czytałam że nie da się pokryć henny farbą. Ale nie wiem na ile to prawda. Nie próbowałam i chyba już w ogóle przy hennie zostanę. Jak chcesz spróbować to wybierz porządną hennę a nie jakiś no name, bo się mozesz rozczarować.

To zależy jak często myjesz głowę. Henna nie działa tak jak farba tylko oblepia włos. Ostatnio używam Indus valley i działa podobnie do Khadi tylko kosztuje dużo mniej. Trzyma się 4 do 6 myć ale te ciemne powinny być trwalsze. Zwykła henna wymieszana z basmą trzyma bardzo długo. Gorzej z jasnymi odcieniami.

A to ciekawe co piszesz, bo wszędzie czytałam że własnie henna wnika w głąb włosa i wiąze się z czyms tam a farby drogeryjne oblepiają włos z zewnątrz i dlatego szybciej się wypłukują niż henna. 4-6 myć to strasznie mało - może cena jesnak robi różnicę? Ja mam khadi od 1,5 miecha i myję włosy 2 razy w tygodniu więc już minimum te 10-12 razy myłam i kolor ledwo się wypłukał. Nadal wygląda dobrze, tylko lekko zmienił się odcień

Henna oblepia włos dlatego robią się grubsze. Cena niema znaczenia tylko struktura włosa. No i niestety z siwymi też jest problem. Poza tym jasne odcienie mają więcej casii niż henny a ta jest bezbarwna. Henną bawię się od 40 lat, hi hi hi. To naprawdę tani surowiec i kosztuje grosze. Ta stara, radziecka trzymała się zdecydowanie lepiej. Za młodu używałam henny z basmą(indygo) w różnych proporcjach. Teraz celuję w najjaśniejsze odcienie. No i ja myję głowę codziennie a włosy mam do łopatek więc tych opakowań potrzebuję kilka. Naprawdę ni widzę różnicy pomiędzy henną za 40 czy za 15 złotych. Nawet kolory mają identyczne. Nie poleciłabym niczego wypróbowanego bo za stara jestem na bajki. 

A czy to prawda że po hennie zawsze są rude odcienie? Jestem naturalną ciemną blondynką, teraz mam farbę drogeryjną.  Chętnie bym wypróbowała hennę ale się boję że wyjdzie ogniście. ;-)