Temat: perfumy

Jeżeli ma być z niższej czy średniej półki cenowej a w miarę trwały to wypróbuj w takim razie:

• Eternity Moment (Głowa: malina, guajawa, melon, liczi Serce: kwiat męczennicy, piwonia, grzybień północny, jaśmin Podstawa:piżmo, kaszmir, brazylijskie drzewo różane, drzewo sandałowe)
• Laura Biagiotti Essenza di Roma (Głowa: mandarynka Serce :cyklamen, drzewo, migdały Podstawa: wanilia, drzewo sandałowe)
• Boucheron Jaipur Bracelet (Głowa: olejek z gorzkiej pomarańczy (petit grain), bazylia, liście fiołka, gorzka pomarańcza, werbena cytrynowa Serce: konwalia, hiacynt, goździk ogrodowy Podstawa: irys, kaszmir, cyprys)
• Cerruti 1881 Pour Femme ( Głowa: irys, róża, konwalia, mimoza, bergamotka, jaśmin, fiołek, frezja Serce: rumianek, tuberoza, irys, galbanum, jaśmin, kwiat pomarańczy, narcyz, brazylijskie drzewo różane, kolendra Podstawa: piżmo, wanilia, bursztyn, cedr, drzewo sandałowe) 
• Chopard Wish (Głowa: poziomki leśne, wiciokrzew, kokos, agrest Serce:heliotrop, mleko, miód, orchidea, fiołek Podstawa:wanilia, bursztyn, paczuli, karmel, drzewo sandałowe) 
• Calvin Klein Euphoria (Głowa: owoc granatu Serce: lotos, orchidea Podstawa: piżmo, bursztyn, mahoń, fiołek)

Jeżeli coś z tych będzie blisko to już łatwiej obrać kierunek, jeżeli nic to przynajmniej się przekonasz czy chcesz może jednak łagodniejszych białych kwiatów, czy bardziej owocowych zapachów.

Co to jest spoko cena dokładnie?

Flower bomb 

spoko cena dla mnie to tak do ok 120zł

Przymusowa, dziękuję. Te co podałaś są właśnie w spoko cenie ;) Wczoraj zamówiłam eternity moment. Jak będę w drogerii to zwrócę uwagę na te co mi podałaś. 

No właśnie tak cyrklowałam na przedział 60-140 zł. Moment to fajny wybór, bo na każdą okazję a ma dosyć trwały zapach. Jeżeli będziesz mogła powąchaj Essenza di Roma, są bardziej wytrawne ale warto je poznać. Ja co prawda jeśli wracam to do pierwowzoru czyli Romy ale to już kwiatowo/owocowy zapach z przyprawową gorzką nutą w stronę półkillerka (na mnie ma trwałość nieziemską), Essenza to jego delikatniejsza siostra.A właśnie przypomniało mi się, byłam z rodziną w odwiedzinach i moja nastoletnia chrześnica pachniała zapachem który wydawało mi się, że znam w nieco inny wydaniu - i całkiem przyjemnie całe spotkanie ją czułam. Okazało się , że to zapach z firmy Yodeyma - Kara (nuty zbliżone do Light Blue). I nie wiem, czy bardziej mi się nie podobał niż oryginał, bo był delikatniejszy i mniej jechał "cytrusowym odświeżaczem" niż pierwowzór. Podobno tanie. Zresztą, zapachy w zależności od humoru i pory roku lubię różne, wściekle nie znoszę tylko  landrynkowych i duszących słodyczą chemicznych ulepków)