Temat: olejowanie włosów

Zawsze miałam ładne włosy, ale mi sie lekko przetłuszczały. Teraz nadal sa gęste i grube, ale matowe od farbowania. Chcę poprawić ich kondycję olejami, ale sie boję, że tego z głowy nie spłukam i że zaczną się przetluszczać. Jak to jest...

Pasek wagi

mnie rewelacyjnie robi na zniszczone włosy olej kokosowy. Nakładam na całe, na jakies poł godziny/pod czepek/, bez problemu sie zmywa. Odratowałam tym sposobem zniszczone włosy po trwałej.Jak dla mnie tylko ten, ale to zalezy od rodzaju włosów, musisz poprobowac roznych

Pasek wagi

wypróbuj najpierw te oleje które masz w domu. Ten z pestek winogron też może być. Zacznij od kilku kropel, następnym razem zwiększysz. Od kokosowego może nie zaczynaj, raczej nie będzie dobry jeśli masz włosy farbowane/rozjaśniane, a jeszcze się zrazisz

A coś takiego? 1/2 filiżanki do kawy oliwy z oliwek (może być inny olej, nierafinowany), 1 łyżeczka suszonych pokrzyw, 1 łyżeczka suszonego rumianku, 1 żółtko, 1 łyżeczka soku z cytryny

Pasek wagi

araksol napisał(a):

A coś takiego? 1/2 filiżanki do kawy oliwy z oliwek (może być inny olej, nierafinowany), 1 łyżeczka suszonych pokrzyw, 1 łyżeczka suszonego rumianku, 1 żółtko, 1 łyżeczka soku z cytryny

Jakoś dużo tego oleju... No i nie wiem czy zioła pomogą zniszczonym włosom. Na skórę głowy - to co innego. Ja na twoim miejscu spróbowałabym na początek samego oleju, z jakaś sprawdzoną odżywką. Bo jak nałożysz nową miksturę z 5 składników i efekt będzie nie taki jak trzeba to nie będziesz wiedziała który składnik za to odpowiada

araksol napisał(a):

A coś takiego? 1/2 filiżanki do kawy oliwy z oliwek (może być inny olej, nierafinowany), 1 łyżeczka suszonych pokrzyw, 1 łyżeczka suszonego rumianku, 1 żółtko, 1 łyżeczka soku z cytryny
kombinujesz jak kon pod gorke i w zla strone. do naolejowanoa długich gęstych wlosow wystarczy 1-2 lyzki oleju. pol filiżanki jest niepotrzebne, bedzie ciezko to zmyc i w zaden sposob lepiej nie zadziala. wez na talerzyk 2 lyzki oleju, zamocz w nim dłonie, rozejrzyj by sie rozgrzał i przeciągaj po wlosach, szczegolnie konce, wierzchnia warstwa, nad karkiem i przy twarzy. wlosy nie maja sie topić w oleju a byc obleczone jedynie delikatna powłoczką. jak wlosy wypija to dołożysz porcje (rzadko sie zdarza z trzeba dolozyc). dodawanie suszonych ziol tez nic nie da - procz tego, ze bedzie ci ciezko wybierac paprochy z wlosow. to juz lepiej zrobic z tego napar lub wywar i plukac wlosy, choc ostrzegam ze ziola wysuszaja (chyba ze uzyjesz takich sluzujacych - lipa, prawoslaz, lukrecja). nawilży ci za to na pewno podgotowane siemie, cale ziarenka. od powstałego gluta odcedzić ziarna ziarnami i wystudzić - to mysle ze jak najbardziej przypadłoby ci do gustu, siemie jest genialne na suche zniszczone wlosy, po najlepszej masce nie bedziesz miec takiego efektu. sok z cytryny nierozcienczony w duzej mieszance mocno obniży ph mikstury i tylko uszkodzi wlosy, to kwas. jak chcesz kombinowac z cytryna to zrob płukankę do wlosow dodając ciut soku z cytryny lub octu jabłkowego do wody, troche nabłyszcza, choc suche zniszczone wlosy moze troche uszkodzić. ogolem takie płukanki ze wzgledu na lekko obniżone ph zamykaja luski wlosow. żółtko jest naturalnym emulgatorem, ma mnostwo protein wiec jesli wlosy nie sa porzadnie nawilzone i z odpowiednim poziomem emolientow w łodydze to bardzo prawdopodobne, ze wlosy zrobia sie twarde i kruche, natomiast jesli dlugosc masz sucha lub zniszczona to proteinami tylko pogorszysz sprawe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.