Temat: Duży, puchaty pędzel

szukam puchatego, dużego (ale takiego bardzo dużego) pędzla do omiatania twarzy, coś jak MAESTRO 180 r. 24/26, jednak o nim czytam, że dla niektórych jest kłujący - a mi zależy na tym, by był miękki. Macie coś do polecenia?

Pasek wagi

przede wszystkim patrz na to, żeby było naturalne włosie. Wszelkie sztuczne są do niczego i są właśnie kłujące. 

mnie Hakuro wogóle nie kłują. Są bardzo przyjemne

real techniques blush brush (on jest do różu, ale moze byc do bronzera czy do pudru). uwielbiam go i uzywam własnie do bronzera i różu, kiedyś uzywałam do pudru. a no i jest mega mieciutki, bardziej niz hakuro (ktorego tez posiadam)

Pasek wagi

Zoeva. Mam porównanie do hakuro i hulu - drapią :) nie używałam tych z wyższej polki, typu m brush

zakrecona.monia napisał(a):

przede wszystkim patrz na to, żeby było naturalne włosie. Wszelkie sztuczne są do niczego i są właśnie kłujące. 

No wlasnie niekoniecznie. 

Real Techniques z linii Powder Bleu, te granatowe- super miekkie i sprezyste, wlasnie dobre do omiatania, bo do 'wciskania' srednio sie nadaja. I Real Techniques Brush Crush, te rózowe brokatowe. Zoeva do pudru tez sie nada do omiatania, bo do mojej techniki mi nie pasowal.

Pasek wagi

M Brush jeśli nie przeszkadza Ci cena

Myślałam, że coś i malarstwie :D

.Asha. napisał(a):

mnie Hakuro wogóle nie kłują. Są bardzo przyjemne
a dla mnie sa zbyt geste, zbite, twarde i kłują - przez to totalnie nie nadaja sie do omiatania. w sumie do nakladania sypkiego podkladu mineralnego rowniez, bo zostawiaja plamy i nie da sie tego rozestrzec. przerobilam rozne pędzle z roznych firm i mam troche porownania.

osobiscie uwazam ze najlepszy omiatacz to ecotools do pudru, zostawia mgiełkę pudru, zadnych plam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.