- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2019, 10:18
Jaki jest Wasz ulubiony krem BB?
Mialam dr. JARTA, ale zapychal mnie i szukam jakiegos fajnego..
3 września 2019, 23:19
Miałam kiedyś ten z Garniera. Na skórze wyglądał cudnie jakieś 3-4h po aplikacji, ale później... Smalec. Bez bibułek się nie obeszło.
Cofam powyższe! Użyłam go dziś, tak z ciekawości, po kilku miesiącach (może nawet roku) nieużytkowania. W tzw. "międzyczasie" lekko zmieniłam pielęgnację - zaczęłam codziennie używać serum, filtra pod krem, itd. Powiem Wam, że od aplikacji minęło już dobre 7h, a on dalej wygląda świetnie. Może nawet porzucę dla niego mojego ukochanego Double Wear'a 😜 W końcu im lżejsza formuła na twarzy, tym lepiej.
3 września 2019, 23:47
Cofam powyższe! Użyłam go dziś, tak z ciekawości, po kilku miesiącach (może nawet roku) nieużytkowania. W tzw. "międzyczasie" lekko zmieniłam pielęgnację - zaczęłam codziennie używać serum, filtra pod krem, itd. Powiem Wam, że od aplikacji minęło już dobre 7h, a on dalej wygląda świetnie. Może nawet porzucę dla niego mojego ukochanego Double Wear'a ? W końcu im lżejsza formuła na twarzy, tym lepiej.Miałam kiedyś ten z Garniera. Na skórze wyglądał cudnie jakieś 3-4h po aplikacji, ale później... Smalec. Bez bibułek się nie obeszło.
O. A jaką pielęgnację stosujesz? Ja mam na buzi smalec non stop.
4 września 2019, 01:23
O. A jaką pielęgnację stosujesz? Ja mam na buzi smalec non stop.Cofam powyższe! Użyłam go dziś, tak z ciekawości, po kilku miesiącach (może nawet roku) nieużytkowania. W tzw. "międzyczasie" lekko zmieniłam pielęgnację - zaczęłam codziennie używać serum, filtra pod krem, itd. Powiem Wam, że od aplikacji minęło już dobre 7h, a on dalej wygląda świetnie. Może nawet porzucę dla niego mojego ukochanego Double Wear'a ? W końcu im lżejsza formuła na twarzy, tym lepiej.Miałam kiedyś ten z Garniera. Na skórze wyglądał cudnie jakieś 3-4h po aplikacji, ale później... Smalec. Bez bibułek się nie obeszło.
Zaczęłam używać serum, a pod makijaż kładę filtr SPF 50. Ostatnio (dosłownie jakieś kilka dni temu) zrezygnowałam z kremu na dzień, bo okazało się, że powyższa para mi wystarczy. Od czasu do czasu smaruję się kremem z kwasem hialuronowym, a pod oczy leci wit. E z kapsułki. Na noc serum, krem przeciwzmarszczkowy (cudnie nawilża) albo taki z kolagenem. Twarz zmywam oliwką, potem peeling z Isany albo żel witaminowy i na koniec domywam resztki makijażu płynem micelarnym. Bodajże w poniedziałek zamówiłam szczoteczkę soniczną, więc też będzie użytkowana 😁 Od czasu do czasu robię sobie także mikrodermabrazję i peeling kawitacyjny w domu. Żeby wzmocnić efekt tego ostatniego, przed zabiegiem stosuje tzw. ziołowe "parówki" (taaak, wiem, według niektórych to zło, ale u mnie się sprawdzają). Zmieniłam też puder na mineralny, choć w kompakcie. Łykam tabletki drożdżowe, piję kolagen, jem siemię... A czasem robię sobie z niego maseczkę (kurkumową też lubię, choć raz przesadziłam z czasem i byłam ŻÓŁTA! 😂).
PS Jak to przeczytałam, to jestem przerażona ilością moich "rytuałów"... I pomyśleć, że to wszystko tylko odnośnie twarzy! 🤣 No ale lepiej dbać tak niż w ogóle.
Gereralnie chodzi o nawilżenie i zatrzymanie wody w skórze. Kiedyś wydawało mi się, że tłusta lub mieszana nie potrzebuje kremu nawilżającego, a to nieprawda. Ta niedostatecznie nawilżona i odwodniona, będzie produkowała jeszcze więcej sebum, stanie się szara i podatna na powstawanie pierwszych zmarszczek... No, ale w dzisiejszych czasach wie to w zasadzie każdy, kto choć trochę interesuje się pielęgnacją. Nic odkrywczego 😅
Edytowany przez Ves91 4 września 2019, 01:27
4 września 2019, 20:27
Zaczęłam używać serum, a pod makijaż kładę filtr SPF 50. Ostatnio (dosłownie jakieś kilka dni temu) zrezygnowałam z kremu na dzień, bo okazało się, że powyższa para mi wystarczy. Od czasu do czasu smaruję się kremem z kwasem hialuronowym, a pod oczy leci wit. E z kapsułki. Na noc serum, krem przeciwzmarszczkowy (cudnie nawilża) albo taki z kolagenem. Twarz zmywam oliwką, potem peeling z Isany albo żel witaminowy i na koniec domywam resztki makijażu płynem micelarnym. Bodajże w poniedziałek zamówiłam szczoteczkę soniczną, więc też będzie użytkowana ? Od czasu do czasu robię sobie także mikrodermabrazję i peeling kawitacyjny w domu. Żeby wzmocnić efekt tego ostatniego, przed zabiegiem stosuje tzw. ziołowe "parówki" (taaak, wiem, według niektórych to zło, ale u mnie się sprawdzają). Zmieniłam też puder na mineralny, choć w kompakcie. Łykam tabletki drożdżowe, piję kolagen, jem siemię... A czasem robię sobie z niego maseczkę (kurkumową też lubię, choć raz przesadziłam z czasem i byłam ŻÓŁTA! ?). PS Jak to przeczytałam, to jestem przerażona ilością moich "rytuałów"... I pomyśleć, że to wszystko tylko odnośnie twarzy! ? No ale lepiej dbać tak niż w ogóle.Gereralnie chodzi o nawilżenie i zatrzymanie wody w skórze. Kiedyś wydawało mi się, że tłusta lub mieszana nie potrzebuje kremu nawilżającego, a to nieprawda. Ta niedostatecznie nawilżona i odwodniona, będzie produkowała jeszcze więcej sebum, stanie się szara i podatna na powstawanie pierwszych zmarszczek... No, ale w dzisiejszych czasach wie to w zasadzie każdy, kto choć trochę interesuje się pielęgnacją. Nic odkrywczego ?O. A jaką pielęgnację stosujesz? Ja mam na buzi smalec non stop.Cofam powyższe! Użyłam go dziś, tak z ciekawości, po kilku miesiącach (może nawet roku) nieużytkowania. W tzw. "międzyczasie" lekko zmieniłam pielęgnację - zaczęłam codziennie używać serum, filtra pod krem, itd. Powiem Wam, że od aplikacji minęło już dobre 7h, a on dalej wygląda świetnie. Może nawet porzucę dla niego mojego ukochanego Double Wear'a ? W końcu im lżejsza formuła na twarzy, tym lepiej.Miałam kiedyś ten z Garniera. Na skórze wyglądał cudnie jakieś 3-4h po aplikacji, ale później... Smalec. Bez bibułek się nie obeszło.
Ooo dzięki! Filtr 50 też używam (pomarańczowy La Roche Posay albo Pharmaceris).
Zdradzisz nazwy tych kosmetyków? Nigdy nie stosowałam ani serum, ani kapsułek.
Twarz myję płynem mineralnym z oliwką, a potem jeszcze żel, ale szukam jakiegoś dobrego, bo do tej pory trafiam na same "rypacze" (czyt. wysuszające, ściągające skórę, zmywające bród razem z ciałem do gołych kości :'D).
13 września 2019, 09:05
Zaczęłam używać serum, a pod makijaż kładę filtr SPF 50. Ostatnio (dosłownie jakieś kilka dni temu) zrezygnowałam z kremu na dzień, bo okazało się, że powyższa para mi wystarczy. Od czasu do czasu smaruję się kremem z kwasem hialuronowym, a pod oczy leci wit. E z kapsułki. Na noc serum, krem przeciwzmarszczkowy (cudnie nawilża) albo taki z kolagenem. Twarz zmywam oliwką, potem peeling z Isany albo żel witaminowy i na koniec domywam resztki makijażu płynem micelarnym. Bodajże w poniedziałek zamówiłam szczoteczkę soniczną, więc też będzie użytkowana ? Od czasu do czasu robię sobie także mikrodermabrazję i peeling kawitacyjny w domu. Żeby wzmocnić efekt tego ostatniego, przed zabiegiem stosuje tzw. ziołowe "parówki" (taaak, wiem, według niektórych to zło, ale u mnie się sprawdzają). Zmieniłam też puder na mineralny, choć w kompakcie. Łykam tabletki drożdżowe, piję kolagen, jem siemię... A czasem robię sobie z niego maseczkę (kurkumową też lubię, choć raz przesadziłam z czasem i byłam ŻÓŁTA! ?). PS Jak to przeczytałam, to jestem przerażona ilością moich "rytuałów"... I pomyśleć, że to wszystko tylko odnośnie twarzy! ? No ale lepiej dbać tak niż w ogóle.Gereralnie chodzi o nawilżenie i zatrzymanie wody w skórze. Kiedyś wydawało mi się, że tłusta lub mieszana nie potrzebuje kremu nawilżającego, a to nieprawda. Ta niedostatecznie nawilżona i odwodniona, będzie produkowała jeszcze więcej sebum, stanie się szara i podatna na powstawanie pierwszych zmarszczek... No, ale w dzisiejszych czasach wie to w zasadzie każdy, kto choć trochę interesuje się pielęgnacją. Nic odkrywczego ?O. A jaką pielęgnację stosujesz? Ja mam na buzi smalec non stop.Cofam powyższe! Użyłam go dziś, tak z ciekawości, po kilku miesiącach (może nawet roku) nieużytkowania. W tzw. "międzyczasie" lekko zmieniłam pielęgnację - zaczęłam codziennie używać serum, filtra pod krem, itd. Powiem Wam, że od aplikacji minęło już dobre 7h, a on dalej wygląda świetnie. Może nawet porzucę dla niego mojego ukochanego Double Wear'a ? W końcu im lżejsza formuła na twarzy, tym lepiej.Miałam kiedyś ten z Garniera. Na skórze wyglądał cudnie jakieś 3-4h po aplikacji, ale później... Smalec. Bez bibułek się nie obeszło.
O, taka pielegnacja jest konieczna dla kogos kto uzywa azjatyckich BB, jesli nie chce sie dorobic co najmniej zaskornikow. Azjatyckie BB to glownie silikony, a nasze zachodnie BB ze wzgledu na fiksacje na punkcie zdrowych składów i inne potrzeby zazwyczaj nie maja silikonow albo maja malo lub lekkie. Azjatyckie BB z silikonami nie zostana zmyte sposobami oczyszczania skory typowymi dla naszego regionu, ktory to sposob jest wystarczający dla naszych kosmetykow by trzymac skore w ryzach. Azjatyckie potrzebuja kilkuetapowego oczyszczania, z uwzględnieniem olejow i bardzo częstych peelingow. U nas zwyczajowo ograniczaliśmy sie do lekkiego zelu albo samego micela i to bylo wystarczające, wcale nie potrzebowaliśmy obdzierać sie ze skory przy oczyszczaniu. Z racji tego ze azjatyckie oczyszczanie tak narusza naskorek to potrzebuje tez bogatszej pielegnacji, czyli te wszystkie nawilzacze, odzywiacze i natluszczacze. Bez tego, przy tak mocnym oczyszczaniu, szybko naskorek bylby przesuszony i dawal rozne objawy w zwiazku z tym. Przy naszej kolorowce i oczyszczaniu tak bogata pielegnacja nie jest potrzebna, naskorek nie jest naruszony, wystarczy krem nawilzajacy.
Sama sprobowalam skin79 orange i missha 23 i oba stanowczo zbyt jasne i zbyt biale, a ja potrzebuje bardzo żółtej oliwki. Z jasnością myslalam ze bedzie lepiej, lubie sie z bourjois hm nr 51, a w lato 52, kiedys probowalam revlon colorstay i w zime 150 byl dla mnie o pol tonu zbyt ciemny i ciagle zbyt mala zolty - a tu klops. do tego calkowicie nie moj odcien. Kupilam sobie wygładzająca bazę silikonowa z catrice i jak mi zalezy na efekcie skory z BB to warstwowo nakladam mala ilosc bazy, potem mala ilosc bourjois hm lub omiote twarz minerałami dla kolorytu i jestem zadowolona.