Temat: Lakiery OPI

Jak już jesteśmy w tematach paznokci i lakierów... Jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z marką OPI? 

Wśród moich znajomych panuje ogólnopojęty zachwyt.

A ja spróbowałam, i uważam że za cenę 10 funtów, czy z tego co się orientuję w Polsce chodzą po ok. 50zł, to jest totalny szmelc. Kupiłam 3, kolory, owszem, nawet ładne, ale każdy potrzebował 3-4 warstw żeby nie było prześwitów i przy każdym pociągnięciu pędzelkiem zostają wstrętne smugi. Do tego długo schnie i szybko odpryskuje. Porównując do takiego poczciwego Rimmel 60s, który szybko schnie i potrzebuje max 2 wartstw a kosztuje chyba ze £2.50, to ja po prostu nie ogarniam o co chodzi.

To ze mną coś nie tak czy inni nie widzą jakie te lakiery są kijowe?

Nie znam tej marki ale nie raz przekonałam się, że cena i marka nie równa się jakości. Kilka razy  kupiłam lakiery Rimel czy? Max factor i okazały się gorsze  od tych z doskoku typu Biedronka. Naprawdę, Biedronkowe lakiery Be biuty za 6-8 zł mają dużo lepszą pigmetacje i dość długo się utrzymuja. Mam też dwa lakiery Golden rose-strasznie farbuja płytkę paznokcia. Nie lubię wydawać pieniędzy na takie rzeczy jak lakiery czy tusze, raczej kupuję te z przecietnej półki, bo mam Swoje sprawdzone i godne zakupu. Wiele produktów za niską cenę ma naprawdę dobrą jakość i wydanie 50zl na lakier, który w dodatku nie zachwyca to dla mnie bezsensowny wydatek. 

P.S. Po ściągnięciu zelowych paznokci naturalną płytkę miałam w katastrofalnym stanie. Palce pod paznokciem  wręcz mnie bolały jakby były poparzone. Pod paznokciami miałam wybroczyny, płytką paznokcia była jak papier. Najszybciej i najlepiej pomogła mi je wzmocnić i odbudować bezmarkowa odżywka do paznokci kupiona w Netto (niemiecki dyskont).   

Pasek wagi

Z mojego doświadczenia lakiery opi mają różną jakość, ale smugi czy prześwity przy 2 warstwach zdarzyły mi się chyba tylko przy dwóch kolorach. Niektóre kolory szybko odpryskuja czy ścierają się. Teraz kupuje z opi ulubione, sprawdzone kolory a resztę z tańszych marek, bo i tak rzadko zużywam cały lakier. 

Dla mnie OPI to najlepsza marka lakierów jaką znam. Na moich paznokciach kolor bez odprysków trzyma się minimum tydzień (w nienaruszonym stanie przy standardowych domowych i biurowych czynnościach) podczas gdy inne (Avon, Sally Hansen, Alessandro) wytrzymują 2-3 dni i potem blakną, odpryskują. Poza tym większość lakierów OPI świetnie kryje, nie trzeba kłaść 3 warstw. Wiadomo, że każdemu pasuje co innego i moim zdaniem wiele zależy od struktury paznokcia, na przykład moje znajome zachwycają się hybrydami, a ja wolę zwykły lakier z OPI. Lakiery hybrydowe po prostu odklejają się z mojej płytki i nie ważne jak profesjonalny jest salon czy marka lakieru, taką po prostu mam płytkę. 

z moją chemią paznokciowa ;) też OPI współpracuja takse juz przy nakładaniu. Najlepiej użytkuje mi sie Rich Color z Golden Rose. Dwie warstwy plus Seche Vite i 4 dni to dla mnie wystarczajaco zadowalajacy okres trzymania sie lakieru przy moim trybie życia. Miałam próby z bazami, toperami, lakierami róznych firm, no i generalnie im więcej warstw tym szybciej mi cała skorupka płatem schodzi. Dlatego stawiam na to, co mi sie szybko i równomiernie rozkłada, a OPI rady nie daja. 

No ja się do OPI już raczej nie przekonam...

Za to uwielbiam Essie, Orly, i Born Pretty. I wspomniany wcześniej Rimmel 60s - bo szybko schnie i świetnie kryje. Do tego Seche Vite i baza Nail Cement od Eveline).

Hybryd też nie noszę bo nie lubię ;)

OPI mnie nie powalilo jakoscia. Nawet przy 3 warstwach sa przeswity a schnie to cholerstwo godzine. 

Orly lubie i (co mnie zdziwilo) bardzo dobra jakosc ma Mark z Avonu. 2 warstwy daja rade bez problemu, schnie doslownie minute i trzyma sie calkiem przyzwoicie, a jesli dorzuci sie do tego utwardzacz to trzyma sie kolo tygodnia.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.