Temat: Dwa pytania.

Mam dwa pytania dotyczące pielęgnacji, ale nie chce mi się zakładać dwóch tematów, więc machnijmy to za jednym razem:

1) jakiego kremu pod oczy używacie (firma + obiecane przez producenta działanie)? Efekty są zauważalne? Jeśli tak, to po jakim czasie?

2) zdarzyło Wam się samodzielnie farbować włosy na zasadzie mieszania kolorów dla uzyskania konkretnego odcienia? Wyszło z tego coś sensownego? :)

Pasek wagi

ja używalam kilku kremów pod oczy (z rożnych półek cenowych) które miały zredukować worki pod oczami, np. vichy, vanek i coś tam jeszcze, już nie pamiętam jakie, każdy dzialał tak samo, czy też raczej nie działał:PP po żadnym spektakularnych efektow

TajemniczaHistoria77 napisał(a):

Mam dwa pytania dotyczące pielęgnacji, ale nie chce mi się zakładać dwóch tematów, więc machnijmy to za jednym razem:1) jakiego kremu pod oczy używacie (firma + obiecane przez producenta działanie)? Efekty są zauważalne? Jeśli tak, to po jakim czasie?

Różnych, aktualnie mam loreal jakiś czerwony (mniejsze cienie)

Używam na opuchnięcia i zmarszczki. 

Nie znalazłam idealnego kremu spełniającego moje wymagania i działającego jakoś super, póki co najlepszy był estee lauder advanced time zone, ale i tak niewart swojej promocyjnej ceny

2) zdarzyło Wam się samodzielnie farbować włosy na zasadzie mieszania kolorów dla uzyskania konkretnego odcienia? Wyszło z tego coś sensownego?

nigdy nie farbowałam włosów

Kremow nie używam.

2. Tak za każdym razem mieszam kolory (często 3) , ale tylko tej samej marki i jak jest możliwość to tylko w granicach danej linii. Często zmieniam kombinacje. Dwa, aby mieszać kolory trzeba trochę poczytać o numerkach przy farbach. I kierować się tylko numerkami, a nie kolorem na opakowaniu. Zawsze fajnie wychodzi. Mam włosy brązowe, ale co ciekawe właśnie odrost szybciej i mocniej  mi chwyta, natomiast żadna fryzjerka nie słucha jak o tym mówię, dlatego farbuję sama i na odrost kładę ciemniejszy kolor niż na resztę włosów. 

1) Używam nawilżającego koktajlu Nacomi 3w1, który można też stosować jako krem pod oczy. Szczerze mówiąc nie wiem co obiecuje producent, pewnie same ochy i achy ;), bardziej zwracam uwagę na składniki aktywne, a tu jest całkiem konkretna lista :) Jestem zadowolona, krem dobrze nawilża, tworzy film ochronny co jest ważne zimą i podczas sezonu grzewczego, uelastycznia skórę. Nie wiem czy jakoś wpływa na rozjaśnianie i rozpromienianie okolic pod oczami, bo od tego mam serum z wit. C :)

2) Nie zdarzyło mi się, bałabym się że coś spieprzę :D

Pasek wagi

1. Nigdy nie używałam kremów pod oczy.

2. Robiłam sporo eksperymentów z farbami. Najbardziej byłam zadowolona z efektów jakie uzyskiwałam na włosach w odcieniach: machoniu, burgundu, oberżyny i brązu. Obecnie od roku nie farbuję włosów i szybko do farbowania nie wrócę.

Marisca napisał(a):

Kremow nie używam.2. Tak za każdym razem mieszam kolory (często 3) , ale tylko tej samej marki i jak jest możliwość to tylko w granicach danej linii. Często zmieniam kombinacje. Dwa, aby mieszać kolory trzeba trochę poczytać o numerkach przy farbach. I kierować się tylko numerkami, a nie kolorem na opakowaniu. Zawsze fajnie wychodzi. Mam włosy brązowe, ale co ciekawe właśnie odrost szybciej i mocniej  mi chwyta, natomiast żadna fryzjerka nie słucha jak o tym mówię, dlatego farbuję sama i na odrost kładę ciemniejszy kolor niż na resztę włosów. 

i właśnie o to mi chodzi... Bo żeby mieszać, trzeba mieć pojęcie =) Tylko ten sam producent i tylko i wyłącznie farba. Zawsze farbuję włosy w domu. Nie ufam fryzjerom. Mam dość specyficzną czuprynę i już nie raz zawiodłam się na "profesjonalistach". Stąd też moje pytanie. Przymierzam się do farbowania i nie bardzo wiem jak uzyskać fajny odcień brązu =)

Pasek wagi

Pytanie czy ma być ciepły , czy zimny brąz, z jaką poświatą itp. 

1. Używam kremu pod oczy balea roll-on z metalową kulką-aplikatorem. Efekt chłodzenia gwarantowany - więcej od niego nie oczekuję. Mam też żel na cienie pod oczami firmy floslek i też fajnie chłodzi, bo trzymam go w lodówce.

2. Kolorów chyba nigdy nie mieszałam ale pewna nie jestem. Mam problem z określeniem ciepła/zimna barw, więc samodzielne farbowanie wchodziło w grę tylko przy ciemnym kolorze. 

Pasek wagi

1. zacznijmy od tego, że żadnych obietnic czytać nie nalezy, bo trudno, zeby krem działal na kazdego tak samo. Olać obietnice ;). Ja nie jestem fanką kremów stricte pod oczy, bo to najczęściej albo bardzo droga wazelina, albo zwykły krem do twarzy tylko taki co przeszedł testy pakowania go do oczu. No i za te testy i malutkie fikusne opakowanko płaci sie 3x więcej ;). Ale nie, ze nie uzywam. Miewam. Najprzyjemniej używa mi się kremów Hada Labo, są niedrogie (szczególnie w promocji) i wygodne w uzytkowaniu bo maja fajne aplikatory, nie warzą się, nie rolują z makijażem i naprawde spoko nawilżają. A dobrze nawilżona skóra pod oczami sie nie marszczy trwale. 

2 zawsze farbuje się sama. Krąże wokół 6-7 N-W bo farbuję tylko odrosty, więc latem jak mi sie reszta rozaśnia od słonca to stosuję mieszanke jasniejszą i cieplejszą, zimą ciemniejsza i chłodniejsza. Wpadek nie miewam, od kiedy używam farb profesjonalnych czy aptecznych.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.