- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2011, 21:08
Edytowany przez akwaarela 5 kwietnia 2011, 21:09
6 kwietnia 2011, 10:38
6 kwietnia 2011, 10:54
6 kwietnia 2011, 11:48
6 kwietnia 2011, 11:54
korzystam z 'lirene: design your style' krem witalizujący i krem matujący.
czasami z 'lirene: aqua' nawilżającego.
szczególnie pierwsze fajnie nawilżają, nie zapychają porów, są lekkie, do tego fajny zapach i wystarczy niewielka ilość na całą twarz, bo dobrze się rozprowadza.
6 kwietnia 2011, 12:00
6 kwietnia 2011, 12:46
Ja bym poszła na wszelki wypadek do dermatologa. Mi też cuda wyskakiwały na buzi i sobie pogorszyłam.... Poszłam do lekarza po jakimś czasie już z zapaleniem kontaktowym skóry. Fuj.
Po leczeniu sterydami mam pozwolenie na używanie ..... zwykłego kremu nivea (granatowe wieczko). Jak mi się poprawi to być może będę mogła jakiś drogi z apteki sobie kupić....
6 kwietnia 2011, 13:18
ja bym nie szłą do dermatologa, tylko do profesjonalnego salonu kosmetycznego.
byłam u trzech dermatologów. wszyscy zgodnie stwierdzili, że mam cerę tłustą i trądzikową. leczyłam się na wiele sposóbów: alkohol, siarka, drogie sztyfty, specyfiki. gdy minął najgorszy okres trądziku... nadal, wg tychże dermatolożek, miałam cerę tłustą ze skłonnościami do wyprysków. jedna przepisała mi preparaty na skórę naczynkową, które jednak z własnej woli szybko rzuciłam, bo była jeszcze bardziej czerwona.
niedługo potem poszłam do instytutu kosmetycznego dr. ireny eris na peeling kawitacyjny. młoda bardzo miła dziewczyna aż mi współczuła po tym, jak jej opowiedziałam o swojej drodze przez lekarzy dermatologów. bo okazało się, że mam cerę wrażliwą, bardzo wysuszoną, trądzik młodzieńczy już dawno się skończył, a teraz wypryski to wynik zanieczyszonych porów, których odblokowanie utrudnia suchy i zniszony naskórek, podrażnienia, nieodpowiednie kosmetyki.
teraz stosuję krem witalizujący lub nawilżający na dzień, wypryski traktuję punktowo. raz w tygodniu jakaś fajna maseczka czy to nawilżająca czy oczyszczająca.
nareszcie mogę powiedzieć, że moja skóra zaczyna wyglądać jak u dwudziestolatki, a nie jak u nastoletniego chłopca, który brzydzi się jakiejkolwiek innej higieny poza szarym mydłem.
6 kwietnia 2011, 13:24
6 kwietnia 2011, 14:30