- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto:
- Liczba postów: 377
24 sierpnia 2012, 21:36
Tak jak w temacie mam straszny problem z hamowaniem na rolkach jak wy sobie z tym radzicie, może macie jakies rady.
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 378
24 sierpnia 2012, 21:52
ja też mam ten problem... miałam taką ochotę tu w rodzinnym mieście jezdzic na dolkach, są nowe super drogi rowerowe i chodniki, ale... za dużo górek. ostatnio starłam pół hamulca w dwie godziny!
- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto:
- Liczba postów: 377
24 sierpnia 2012, 21:53
Ja mam taki problem, że gdy tylko próbuje użyć hamulca zaraz sie wywalam;/
9 marca 2013, 01:10
Pooglądajcie sobie filmiki na youtubie ludzi, ktorzy zawodowo jezdza rolkami. NIKT nie ma hamulca. Hamulec sie sciaga, a hamuje sie stawiajac nogi prostopadle. Nie wierzycie, poczytajcie na forach.
- Dołączył: 2016-04-06
- Miasto: Hulanka
- Liczba postów: 3
12 kwietnia 2016, 17:48
Wystarczy ugiąć noge, na której rolka nie ma hamulca i samą rolkę przechylić w stronę hamulca. Oprzeć się o nią. Mi wystarczyło 5 min na nauki hamowania.
Możecie również hamować "T" gdzie jest poradnik na YT lub "rozłożyć" nogi dalej niz równolegle do bioder. Tylko, że to dłuższa forma hamowania.
- Dołączył: 2015-09-28
- Miasto: łódź
- Liczba postów: 27
13 kwietnia 2016, 14:08
Ja też niebardzo umiem hamować:(
- Dołączył: 2015-10-07
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 108
18 kwietnia 2016, 21:51
Kwestią podstawową to wyćwiczenie odpowiedniej techniki, na zasadzie prób i błędów.
- Dołączył: 2017-11-30
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 49
21 grudnia 2017, 17:04
Z czasem samo przyjdzie i będzie hamować :)