Temat: Rolki działają cuda z nogami i pośladkami

Taki temacik po moim dzisiejszym otwarciu sezonu.
90 minut jazdy z małą w wózku i dobre 1000 cal mniej
.
Potwierdzam, po rolkach widać efekty. TYLKO HAMOWAĆ NIE UMIEM!!!
To ciągnij jedną rolkę za sobą, coś w pozycji jak ise daje nogę jak isę człowiek kłania.xD tylko nie za brdzo za siebie.;p
ja kupiłąm sobie dziś nowe rolki i nie wiedziałąm że beda tak jeżdzić z powodu braku umiejętności hamowania wywaliłamsie  z 3 razy i teraz goje rany  od jutra to chyba zaczne na jednej jeżdzić bo tak to nie mogę ze zgóry nie przewrócic się ,ale bardzo jestem zadowolona naucze się wkońcu i będe śmigac:)
Poczytaj o hamowaniu troszkę wcześniej w tym wątku. Parę słów już na ten temat padło. Przy niwielkiej predkości można jechać pługiem podobnie jak na nartach.. Trochę szybsza jazda, to literka T z rolek. Jak jeszcze szybciej, to ucieczka na trwanik i jazda lub bieg po nim aż do wyhamowania lub kontrolowana wywrotka.

ZroiLLowany, .
melduję dziewczynki że własnie wróciłąm  zrolek   z pół godzinki pojezdziłam  było by dłuzej ale zaczeło padac niestety idzie mi coraz lepiej już wiem do csego ten hamulec służy :D i się nie wywaliłąm ani razu pozstęp a jak uwas dzisiaj?
Miałam rolki w domu ale nie było gdzie jeździć , a teraz po 7 letnim oczekiwaniu na asfaltową ulicę rolki są za małe : Ale pech.
No ale niedługo dziń dziecka ( wcale nie uważam że jestem stara dla rodziców jest się zawsze dzieckiem) i rolki zostaną zakupione.
A możecie mi powiedzieć jakie są najlepsze ????
Miałem w dniu wczorajszym zadebiutować ponownie na rolkach po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzja i operacją kolana, Ale pogoda nie rozpieszcza. Jak dla mnie na pierwszą próbę zdecydowanie za silnie wiał wiatr i było za zimno.
Dzisiaj i jutro mam cały dzień dla dzieci, więc też nic z tego. Muszę więc liczyć na w miarę dobrą pogodę w poniedziałek. Dziś i jutro, aby nie gnuśnieć wsiądę na orbitreka. Zobaczymy jak to mi na zdrowie wyjdzie. Po 2 dniach już zaczynam odczuwać ból. Mam nadzieję, że nie będzie się nasilał. Bez rolek czegoś mi po prostu brak. Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą teraz sobie pośmigać.

ZroLLowany, .
Też bardzo lubię rolki, ale zastanawiam się czy już ich nie schować na zimę. Pogoda coraz gorsza i nie zapowiada się, że będzie lepsza aby można było pośmigać.
Jaka zima. Tylko odpowiednio się ubrać i śmigać. A żeby oczy nie łzawiły, to na nos okularki.

ZroLLowany, .
Słoneczko wyglądało z za chmur niepewnie, wiaterek wiał w miarę łagodnie, temperaturka 13 stopni, deszcz nie padał i.........

Yes, yes, yes!! Byłem , zaliczyłem pierwsze wyjście na rolki po operacji kolana. Miało być nie dłużej niż 30 minut, ale jakoś przedłużyło się o kwadransik. Jak już zacząłem jeździć, to nie mogłem przestać. Oczywiście na kolanku założony był , zgodnie z zaleceniem, stabilizator. Mimo to dwa razy mocno poczułem ból w kolanie. Ale jest OK i nic mnie w tej chwili nie boli. Widocznie staw musi sie spowrotem przyzwyczić do takiego ruchu. Dobrze tylko, że przez tydzień poćwiczyłem na orbim, więc mnie aż tak bardzo nie zatykało.


ZroLLowany, .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.