Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi
To od kiedy staruje Śnieg we włosach? ;)

Trzeba liczniki wyzerować...

A, mam postanowienie noworoczne - kupić sobie jakiś normalny licznik rowerowy, a to ustrojstwo, które miałam do tej pory, wywalić i o nim zapomnieć ;)
Od wczoraj Tienna.
http://vitalia.pl/forum35,250191,0_Zima-we-wlosach-przedwatek-wiatru-we-wlosach-2012.html
Dzięki, Diamka :)
Najdroższa i najukochańsza Szefowo! Będzie jakaś tabelka podsumowująca sezon?

Ja ze swojej strony wrzucę tu moje malutkie podsumowanie.

Sezon 2011 był moim pierwszym. Zakochałam się w jazdach na zabój i to głównie Wasza zasługa. Przyznam szczerze, że nie wiem kiedy, i w ogóle czy wskoczyłabym na rower gdybym nie zobaczyła tego tematu na forum. Początkowy cel 2 000 km szybko zmienił się na 3 000 aby za sprawą Diamadsona ostatecznie dojść do 5 000 km.
 
A skończyło się na:

PRZEJECHANE w 2011 (od 4.03.2011): 6 729,79 km;
NAJWIĘCEJ w ciągu dnia: 166,11 km;
MAKSYMALNA szybkość: 64,1 km/h;
ZDOBYTE na rowerze GÓRKI: Ślęża (718 m.n.p.m.) oraz Wielka Sowa (1014,8 m.n.p.m.);
DNI na rowerze: 151, co daje średnią ilość km na dzień rowerowy: 44,57 km/dzień.

Zobaczymy co pokaże sezon 2012.
 
Cele mam cztery podstawowe:
1) 10 000 km w sezonie 2012;
2) 200 km w jeden dzień;
3) Podjechać na Przełęcz Sokolą i bez odpoczynku później pod   Schronisko "Orzeł"  (max. nachylenie 24%) i kiedy to się uda zrobić to wtedy spróbować swoich sił na podjeździe pod Przełęcz Karkonoską  (max nachylenie 27%, średnie nachylenie 7,2% na długości podjazdu 12,44 km :)
4) wybrać się z Mężem na rowerach nad Morze :D

Będzie ciężko, na pewno, ale walczyć zamierzam do upadłego :D
I to mi się podoba :)
Piękne podsumowanie Dupka

Ja nie spisywałam tylu danych więc takowego nie popełnię :)

A na tabelkę również czekam z niecierpliwością :)
tabelka powinna byc dzisiaj wieczorem
wczoraj miała być, ale dochodzenie do posylwestrowej sprawności umysłowej troche sie przedłużyło
Pasek wagi
Cudne zestawienie Dupki, robi wrażenie!!!Czekam niecierpliwie na tabelkę również...;))
Dziś dwa razy rowerem jeździłam w interesach: raz na basen, a wieczorem na gimnastykę, całego kramu ukręciłam 2,6 km...Poczekam,aż się trochę więcej uzbiera i zainauguruję tegoroczne wpisy rowerowe..:)
Pasek wagi

sziedzę na tabelka juz ÓŁTOREJ GODZINY !!!

krew mnie zalewa

wciąż nawala serwer vitaliowy, wciąż mam błąd wewnętrzny 504 i 500

i znowu cofam, i odswiażam

cholera

doceńce poświęcenie

Pasek wagi
No masakra z tą Vitalią, serwery im się posypały :[

Prawda to.
Tym bardziej doceniam Twoje starania Szefowo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.