Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi

plany planami a wyszlo jak zawsze :(

obiecuje sobie ze jutro jak pogoda zachcei i pozwoli to bedzie 5 z przodu :) i przekrocze 200km w tym sezonie;)

29km/162km/6000km

Dziś kozica trochę pobrykała, choć ślisko jeszcze i momentami kałuże błotne na drogach:

20,55  / 70,95  /  1000




Atola, wielkie gratki!

Nie mogę się zdecydować na butki, teraz podobają mi się te:

http://www.bikestacja.pl/buty-damskie-shimano-wm81-pi-19737.html?osCsid=ef96a5d7c42da297bd967adb8248989e

ale ta cena.....

U mnie dziś sucho i ciepło, a na jutro zapowiadają jeszcze lepszą pogodę.

51/606/5000

Coś mi się zrypało i nie mogę zwiększyć czcionki ani dać koloru.....

zarąbiste są :):) znalazlam cene o fuck.. ale  wiesz masz carbon ;P ;P masakra cena...

http://allegro.pl/buty-spd-shimano-sh-wm60-pearl-white-rozm-41-wroc-i1484303877.html a co o tych powiesz? cena duzo nizsza ...

ja mam te ;) http://www.palacecycles.co.uk/images/ppeep.jpg dobrze sie w nich jezdzi choc moze nie sa bardzo kobiece ale mi sie podobaja jak kupowalam to glownie cena zadecydowala bo za 130pln je nabylam;) a te wm 60 ogladalam i sa sliczne ale cena o 100 pln wyzsza i kupilam tamte... mam jeszcze inne ale ni moge znalesc zdjecia stare zawodnicze z carbonowa podeszwa ;) sztywniejsze sa i ciezko sie w nich chodzi

 

 


Rankiem - do pracy "tak sobie" sie jedzie, natomiast po południu - wracając do domu - jest  B O S K O
28/84/2000
Hura! mam licznik kilometrów :D Żeby jeszcze dobrze działał, to już by było super...

W każdym razie dzisiaj wyjeżdżone:
12  /  22  /  2000

A z tym licznikiem, to było tak, ze przyszedł wczoraj,a le kurier paczki nie przyniósł do mnie do domu, ale do mężowi do pracy, bo się znają. No i mąż dopiero dzisiaj przy śniadaniu przypomniał sobie, ze paczka do mnie przyszła... A już się bałam, ze będe musiała czekać nie wiadomo jak długo.
Potem godzinę się męczyłam z zamontowaniem licznika na rowerze, bo sposób mocowania jakiś taki pokręcony był i musiałam trochę pokombinować. Zamontowałam w końcu, a tu zonk!  nie działa! Zamontowany dobrze, pięc razy sprawdzałam. Zrezygnowana wybrałam się jednak na przejażdżkę i po ujechaniu kilkuset metrów licznik ożył... Powolutku zaczął cośtam sobie zliczać, ale nijak to się miało do dystansu rzeczywiście przeze mnie przejechanego, cyferki odliczające dystans zmieniały się bardzo nieregularnie, a prędkości na początku w ogóle nie pokazywał. Dziewczyny, też tak miałyście przy pierwszym użyciu nowego licznika?
Potem już liczył równo, ale za to za dużo - na pewno nie przejechałam dużo więcej, niż te dwanaście kilometrów, licznik naliczył 21... To pewnie kwestia ustawienia odpowiedniej średnicy koła, ale i tak dziwi mnie, że różnica jest aż tak duża. Jutro trochę poeksperymentuję z nim jeszcze, a na dzisiaj rower odstawiony już do komórki - godzina grzebania przy liczniku skróciła mi czas jazdy, ale na pczątek taki dystans to i tak wystarczająco dużo dla mnie.

No i jak wracaliśmy, to mały mi zasnął, musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby go utrzymać w jakiejś rozsądnej pozycji i równocześnie móc jechać dalej... Następnym razem wybierzemy się w porze innej, niż pora spania małego :P

Przejażdżka pełna wrażeń. Jestem uszczęśliwiona :)

Jeszcze tylko buty sobie muszę kupić, ale to może jutro?
Mój licznik działał od pierwszego razy bez zarzutu.
Też muszę sobie buty rowerowe jakies sprawić bo coraz cieplej. Do pracy latem to balerinki i klapki, ale w trasy dłuższe weekendowe i leśne to w klapkach tak średnio. Przetestowałam w zeszłym roku i zawsze wracałam do domu z umorusanymi nogami :D

myslalam ze dziaisj dluzsza trasa moja bedzie a wyszlo mniej, strasznie wialo... ale dalam rade :)

Wreszcie cieplo idzie do nas choc niepokoja mnie prognozy pogody... jakies sniegi a feee

41km/203km/6000km

 

ja dziś idę na rower ale raczej poczaleć niż ponabijać km. - dobre i to ;)

mam dylemat- rowery dla dzieciaków :/

chcę im wymienić sprzęty ale tyle tego jest, że głupieję, pojęcia zielonego nie mam na co się zdecydować...  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.