Temat: klub rowerowy

Cześć. Od pewnego czasu myślę nad zapisaniem się do jakiegoś klubu sportowego. Chciałabym jeździć na rowerze. Z resztą zamierzam kupić jakiś lepszy rower. Kiedyś w liceum sporo jeździłam - głównie po wioskach. Potem poszłam do miasta na studia i przestałam - nie powiem bo trochę boję się jeździć po mieście, poza tym ciągłe zatrzymywanie się na światłach, samochody sprawiają że jazda na rowerze nie sprawia już takiej przyjemności. Marzą mi się jakieś wycieczki rowerowe poza miasto. Nikt z moich znajomych nie dzieli mojej pasji. Dlatego pomyślałam o jakimś klubie. Za bardzo nie wiem na czym mogłoby polegać takie przynależenie do takiego klubu. Czy oni jeżdżą właśnie na takie wycieczki czy po prostu się ścigają w zawodach? Jeśli to głupie pytanie, to sory. Może ktoś z Was jest w takim klubie i napisze co i jak? Poza tym obawiam się trochę, że w takich klubach jeżdżą osoby bardzo zaawansowane, wysportowane. No ja biegam systematycznie, raz w tygodniu pływam ale i tak się obawiam, że nie sprostam i nie dam rady. Czy może znacie jakąś alternatywę dla takich klubów? Coś bardziej dla amatorów? pozdrawiam

Koleżanka należy do klubu rowerowego - na weekend majowy pojechali na cztery dni na Kaszuby, rowerami :) U nich klub polega na wspólnym umawianiu się na rower i organizowaniu większych wyjazdów (kilkanaście osób). Jest wysportowana, potrafi przyjechać sobie do pracy i z powrotem (20 km).

U nas może nie klub rowerowy, ale np, PTTK często organizuje wycieczki piesze i rowerowe (mniej więcej w częstością 1:1). Do tego często miasto organizuje wycieczki w stylu ,,szlakiem zamków średniowiecza" i jedzie się 40 km po regionie, zwiedzając po drodze zamki. Ale to faktycznie są bardziej wycieczki turystyczne.

Jeżeli chodzi o klub rowerowy to moi znajomi (ale niestety z mniejszego miasta) należeli do takiego klubu, to tygodniowo robili po około 200 km. Ale sami faceci. No i wspólne treningi! Dużo czasu na to szło.

Z ciekawości wpisałam w google ,,kluby rowerowe Warszawa" (tak masz wpisane w mieście) i dużo wyników mi wyskoczyło. Wejdź sobie w kalendarze poszczególnych klubów i zobacz który robi tyle kilometrów, żebyś dała radę :)

ja nie jestem z Warszawy tylko z Łodzi :) dziękuję Domicjo za zaangażowanie i szukanie info w necie mimo że mnie nie znasz. bardziej chodziło mi o co w takich klubach chodzi

Najlepiej napisz do konkretnego i się wypytaj. Albo poszukaj, choćby tu, kompana do dłuższych przejażdżek.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.