Temat: jaki rower dla początkujących?

jaki rower polecacie dla początkujących.  Rower w znacznym stopniu będzie służył do dłuższych wycieczek

Najlepiej górski, w pełni wyposażony tzn bagażnik, błotniki, dynamo, lampy, dzwonek. Może byc z bajerem typu amortyzatory. 

Lekką krosówkę z wyposażeniem trekkingowym, albo trekkingowy. Trekkingowy więcej waży. Ale jeżeli będziesz jeździć głównie po mieście, to możesz pomyśleć o miejskim. A jeśli głównie wycieczki terenowe i ostra jazda po górkach to MTB. Jeśli jeździsz głównie po drogach utwardzonych, to MTB (górski) nie ma sensu - przerost formy nad treścią. IMO rower crossowy jest najbardziej uniwersalny.

Ja mam taki rower, dla mnie jest naprawdę bardzo wygodni. Po zrobieniu czasami 30 km, wgl nie boli mnie tyłek, nie jestem zgarbiona, ma przerzutki , koszyk z przodu np. na wodę, torbę z tyłu czasami zakładam jeśli jadę do koleżanki która mieszka 20 km dalej :))

Pasek wagi

Zależy od typu tras, budżetu, tego co oznaczają dla Ciebie dłuższe wycieczki i co masz zamiar brać ze sobą. 

I tak: 

-jeżeli planujesz jeździć po bezdrożach i wystarczy Ci woda + coś na ząb to rower górski (bez obciążających pierdoletów typu bagażnik, czy dynamo) wystarczy camelback, żeby spakować niezbędne minimum

-jeżeli ma to być, asfalt, ścieżki rowerowe czy szutry to krosówka lub trekkingowy. 

-jeżeli trasy są utwardzone i przeważnie płaskie - odległości rzędu kilkunastu/dwudziestu paru kilometrów to wystarczy taki jak na obrazku Storczykowej - i wtedy możesz spakować sobie np. koce i całą zastawę na piknik.

Kolejną rzeczą na którą powinnas zwrócić uwagę to stan Twoich pleców - jeżeli są dość słabe, to na górskim możesz mieć problem, bo tam kierownica jest stosunkowo nisko.

Bardzo ważny jest też dobór rozmiaru ramy do Twojego wzrostu i długości nóg.

Co do wyposażenia: 

-niezbędne: to dobre hamulce; dzwonek jest obowiązkowy, ale można za grosze sobie dokupić; lampy są obowiązkowe tylko po zmroku - więc mogą być też na baterie - śmialo możesz sobie dokupić o takiej mocy, jaka dla Ciebie będzie odpowiednia (te standardowo dołączane do rowerów są najczęściej za słabe, by skutecznie rozświetlić drogę, dają tylko tyle, że widać, że coś się porusza); biegi - tu zawsze starać się dobrać jak najwyzszej klasy w relacji do ceny; kask (owszem rujnuje fryzurę, ale może uratować życie)

-przydają się błotniki, ale można się bez nich obyć - w przypadku jazdy w grupie przy deszczowej pogodzie i zimą niezbędne - chodzi o to by nie bryzgać błotem w twarz osobie jadacej za nami

-można się obyć: błotniki, stopki, dynama, ozdoby - czasem wręcz potrafią przeszkadzać

Edit - amortyzatory nie są bajerem - ale nie zawsze ma sens kupowanie roweru z amortyzatorem. Tym bardziej, że w tańszych modelach amory nie spełniają swego zadania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.