Temat: rower jesienią?

dokładnie rok temu zaczęłam pracę kurierki rowerowej i, co się z tym wiąże, jeździłam całą jesień, zimę, niezaleznie od pogody. Na wiosnę dostałam inną pracę, ale pozostało mi doświadczenie, że - o ile wieje w granicach przyzwoitości, nie pada bardzo, nie ma lodu na drodze i dużego mrozu - można jeździć o każdej porze roku i czerpać z tego przyjemność ;) tylko warto mieć termoizolacyjną odzież.

jak nie leje jak z cebra to tak 

Wystarczy się odpowiednio ubrać i jeżdżę ;). Rower to jedna z moich ulubionych aktywności, więc dopóki nie ma śniegu, gołoledzi czy wielkiego mrozu to staram się jeździć jak najwięcej.

Wystarczy się odpowiednio ubrać. Jeśli temperatura spada do ok. 0 ograniczam dystanse do ok. 30km, ale nie ze wzgledu na zimno. Moje oskrzela słabo znoszą wysiłek przy zbyt niskich temperaturach.

Ja jeżdżę jeśli tylko nie ma lodu. Temperatura, deszcz, wiatr (z wyjątkiem jakichś huraganów ;) ) nie mają znaczenia, w śniegu też mi się zdarzało. Jak to mówią: nie ma złej pogody jest tylko niodpowiednia odzież.

Ja jeżdżę przez 4 pory roku. Ubieram się odpowiednio, twarz smaruję kremem ochronnym i jazda :)

 Jeżdżę prawie co dziennie jak tylko mam czas i druga rzecz.. jak bardzo nie pada ;).

Ja również jeżdżę przez cały rok ważne to tylko mieć odpowiedni strój który można kupić dość tanio na wyprzedażach w okresie letnim. a nic tak nie sprawia przyjemności jak 20km w ładnej jesiennej pogodzie